Witamy Was w nowym, wspólnym przedsięwzięciu serwisu i współpracownika Balcera.
   W dziale tym postaramy się was wprowadzić w zagadnienia związane z konstrukcją nadajników radiowych FM, zbudowanych wyłącznie z lamp jak i układach hybrydowych łączących zalety półprzewodników ze szczególnymi właściwościami lamp elektronowych.
   Na początku napomnę czytelników którzy uważają iż lampy to przeżytek, że powraca się do nich ni tylko w konstrukcjach audio Hi End, lecz także w najnowocześniejszych układach scalonych, a wszystko to dzięki zminiaturyzowaniu ich do rozmiarów nanometrów. Lampy elektronowe mają po prostu takie właściwości, których nie da się uzyskać wykorzystując półprzewodniki, a które są bardzo pożądane przez elektroników konstruktorów.
    Jest wiele powodów dla których zdecydowaliśmy się na lampy, przede wszystkim jednak jest to ogromna spuścizna wiedzy i rozwiązań konstrukcyjnych wręcz niewiarygodnie dopracowanych pozostawiona przez poprzednie pokolenie. Ponieważ dziś mało kto buduje urządzenia na lampach, nikt już nie ukrywa swoich rozwiązań konstrukcyjnych, co powoduje iż obecnie mamy dostęp do schematów różnorodnych odbiorników radiowych, telewizyjnych itp. Tak więc budując nasz nadajnik przede wszystkim wzorować się będziemy na sprawdzonych i dopracowanych rozwiązaniach konstrukcyjnych, nierzadko będziemy także wykorzystywać rozwiązania stosowane przez krótkofalowców gdyż opanowali oni sztukę nadawania fal radiowych do perfekcji, czego przykładem mogą być transmisje na pasmach nawet do 300 GHz. Wielu z was na pewno zniechęcą koszty budowy takiego nadajnika, niestety tranzystory z racji że jest na nie popyt są śmiesznie tanie w porównaniu z klasycznymi lampami których już prawie się nie produkuje, podzespoły które będziemy wykorzystywać to także rarytasy które są osiągalne praktyczne jedynie na Warszawskim Wolumenie, lub podobnie egzotycznych miejscach. Lecz jeśli ktoś raz ujrzy pracującą lampę na pewno zafascynuje się nią do tego stopnia że nie będzie dla niego przeszkód w drodze do zbudowania lampowego potwora który powali na kolana tranzystorowce. Ostatecznie będzie można wykorzystać używane lampy, wyjęte ze starych telewizorów, lecz ich jakość i czas życia będą znacznie odbiegały od ich nowych odpowiedników. Wszystkie schematy postaramy się tak zaprojektować aby użyte w nich materiały były jak najłatwiej dostępne, powtarzalne i względnie tanie.
    W dziale tym nie skupimy się bynajmniej jedynie na schematach, lecz także przedstawimy szczegółowo takie zagadnienia jak: propagacja fal em. , elementy pojemnościowe, indukcyjne, rezystancyjne, problemy wszelkiego rodzaju zakłóceń em. , strojenie obwodów, projektowanie obwodów rezonansowych , mnóstwo bardzo rzadkich wzorów obliczeniowych, obliczenia filtrów Czebyszewa i Butterwortha, sprzęgacze, ekranowanie, generatory, modulatory, wzmacniacze, anteny, urządzenia pomiarowe i wiele, wiele innych. Z powodu dużej obszerności, materiały będą wprowadzane stopniowo, przełomu należy się spodziewać w połowie letnich wakacji kiedy będzie więcej czasu na dłubanie w warsztacie i fachowych książkach.
    Początkowe materiały powinny pojawić się już przed marcem. Nadajnik jak na razie jest jeszcze w fazie projektu ideowego i w najbliższym czasie będziemy prezentować jedynie również ideowe projekty jego składowych. Gorąco zapraszam wszystkich zainteresowanych tym tematem do dyskusji [ pbalcer@poczta.onet.pl ]. Ciekawym urozmaiceniem będzie połączenie nowoczesnej elektroniki z lampami, zredukuje to znacznie rozmiary urządzeń pobór mocy i uprości sprawę, początkowo nadajnik będzie pracował jedynie w systemie monofonicznym, lecz następny etap poświęcony zostanie dobudowaniu scalonego kodera stereo, budowa lampowego kodera mija się z celem gdyż sprawa ta jest niewiarygodnie wręcz skomplikowana. Ostatnim etapem budowy będzie redukcja układów lampowych do niezbędnego minimum ( kontynuując wszakże projekty wyłącznie lampowe, dedykowane tylko prawdziwym twardzielom ), która pozwoli mniej obytym z lampami elektronikom na wykorzystanie lampowej końcówki mocy.
    Na koniec dodam że nie straszne mi moce rzędu kilowata, i pokuszę się o zbudowanie takiej dopałki, głównie dla tych piratów którzy chcą być słyszani w promieniu kilkuset kilometrów.