Przed korzystaniem
z serwisu przeczytaj disclaimer
Standard, którego powstanie Ericsson zainicjował w 1994r., jest odpowiedzią na zwiększające się potrzeby użytkowników w zakresie komunikacji bezprzewodowej. Wciąż rosnące ilości kabli łączących różne urządzenia z komputerem wywołują u części użytkowników bóle głowy. Urządzenia oparte o bezprzewodową wymianę informacji, w istotny sposób mają ułatwić żmudne czynności i zminimalizować "kabelkologię".
Początkowo radiowe łącze bezprzewodowe, które stworzył Ericsson miano wykorzystać głównie w urządzeniach przenośnych. Obecnie już wiadomo, że może być ono stosowane we wszelkich urządzeniach biurowych.
Jak to działa?
Bluetooth wykorzystuje pasmo wolne od pozwoleń i koncesji obejmujące 79 kanałów radiowych w zakresie od 2402 do 2480 MHz. Znalezienie tego przedziału było nie lada wyczynem i nie we wszystkich krajach możliwe jest używanie "sinozębego" w pełnym zakresie.
Niemniej jednak standard jest uniwersalny. Biorąc pod uwagę, że dodatkowo bezprzewodowy, użytkownik może mieć obawy związane z bezpieczeństwem łącza. Okazuje się jednak, że konstruktorzy i pomysłodawcy szczególny nacisk położyli na bezpieczeństwo systemu. Zastosowano tutaj szereg wyrafinowanych technik, by podczas wymiany danych po prostu nie zostać podsłuchanym. Po kolei przyjrzymy się pokrótce każdej z nich.
Zasięg działania
Założono, że maksymalna odległość pomiędzy urządzeniami wyniesie 10 metrów. Ktoś może stwierdzić, że to mało. Tak naprawdę, część urządzeń przenośnych mamy zawsze przy sobie i tej odległości z pewnością nie przekroczymy. Telefon może kontaktować się z komputerem przenośnym, palmtopem czy drukarką, a my mamy zagwarantowane, że w najbliższej odległości nikt nie przechwyci naszych danych. Czy odległość jest ograniczeniem? Nie, bowiem dostępne są już wzmacniacze sygnału, zwiększające zasięg do 100 metrów.
Praktyka wykazuje, że testowane przeze mnie urządzenia takie jak telefony, bezprzewodowa słuchawka, czy karty z modułem Bluetooth do komputera, trzymają zasięg do odległości około 7-8 metrów, czyli ciut mniej niż zakłada specyfikacja. Do potrzeb biura, czy najbliższego otoczenia w domu, jest to jednak odległość w zupełności wystarczająca. Trzeba także wziąć pod uwagę, że dzięki temu nadajnik, zużywa naprawdę bardzo mało energii, co ma decydujące znaczenie np. dla telefonicznych baterii.
Ale to nie wszystko, biorąc pod uwagę bezpieczeństwo i mechanizmy je gwarantujące.
Zmiany częstotliwości i przydzielanie kluczy
Konstruktorzy przewidzieli, że jedno z urządzeń, które stworzy małą sieć, będzie nadrzędnym, czyli tzw. "masterem". Podczas inicjowania połączenia przydziela ono klucz, na podstawie którego, wszystkie urządzenia będą zmieniać częstotliwość. Na dodatek, zmieniana jest ona 1600 razy(!) w ciągu sekundy, co dodatkowo zapobiega przechwyceniu informacji. Klucz jest przydzielany jednorazowo i nigdy się nie powtarza. Zmiany kanałów radiowych również zapobiegają interferencjom, jakie mogłyby powstawać podczas pracy wielu urządzeń jednocześnie.
Tworzenie małych sieci
Bluetooth skonstruowano w ten sposób, że wymiana danych możliwa jest nie tylko pomiędzy dwoma urządzeniami, ale także między większą ich ilością. Tworzą one sieć, którą na potrzeby standardu nazwano Piconet. W takiej sieci możliwe jest połączenie do 8 urządzeń, z których jedno jest urządzeniem nadrzędnym. Nadaje ono klucz, według którego inne urządzenia zmieniają częstotliwości, ono też decyduje o tym, czy do sieci może być podłączone kolejne. Ale to nie wszystko.
Wprawdzie ograniczono sieć Piconet do 8 urządzeń, jednak można bez problemu połączyć ze sobą dwie sieci Piconet i wtedy otrzymamy Scatternet. Trzeba jednak wiedzieć o tym, że urządzenie nadrzędne w jednej sieci Piconet, nie może być urządzeniem nadrzędnym w innej takiej sieci.
Zastosowania - urządzenia
Bluetooth to bardzo uniwersalne rozwiązanie. W tej chwili jedynym ograniczeniem jest (nie)dostępność urządzeń. Do tej pory już wiele firm zaprezentowało urządzenia wyposażone w to złącze, jednak jak na razie nie cieszą się one dużym powodzeniem, przede wszystkim z uwagi na cenę. Pomimo wcześniejszych zapewnień producentów, że rozwiązanie będzie stosunkowo tanie, wyprodukowanie Bluetootha, ciągle waha się w okolicach kilkudziesięciu dolarów.
Nie ulega jednak wątpliwości, że większość telefonów z wyższych półek, które ujrzymy w tym roku na rynku, będą wyposażone w złącze tego standardu. Ale nie tylko telefony, również producenci komputerów PDA (np. Compaq), już zaprezentowali tego typu urządzenia.
Na rynku jest też dostępnych kilka kart do komputerów przenośnych, obsługujących Bluetooth. Pozwolą one na wymianę informacji pomiędzy nimi, a telefonami, czy drukarkami, które niebawem też pojawią się na sklepowych półkach. Należy pamiętać o tym, że tak naprawdę era Bluetooth dopiero nadchodzi i w niedługim czasie, pomimo groźnej konkurencji w postaci bezprzewodowych sieci LAN, ma szanse upowszechnić się na rynku.
