Przejdz do strony glownej  

Antysasiad - 1998-09-26

Pobierz wersje spakowana


 >> Phreak It
    > strona glowna
    > newsy
    > o serwisie
 >> Automaty
    > mapy i spisy
    > niebieski [TSP91]
    > srebrny [TPE97]
    > jajko [CTP]
    > żółty [eXANTO]
    > Netia
    > Dialog
    > karty chipowe
    > klucze
 >> W eterze
    > GSM
    > tranking
 >> Stuff
    > teksty (FAQ)
    > narzędzia
    > elektronika
    > nagrywarki
    > strony Variego
 >> Inne
    > multimedia
    > phreak-muzeum
    > hacked
    > linki



 ______  _
 \_   / / \____________  _________   /\
  /  /_/  /    \_  __  \/     \   \ /  \
 /       /      /  _/ _/   :   \   \   /
/   /\   \     /   \   \   :   /      /
\__/  \__/____/\____\   \_____/  \   /
 |                   \__/     \_/ \_/
 | Antysasiad ver. 2.0
 `---------------------+

Spis tresci
     + Wstep
       o Od autora
       o Zmiany w stosunku do wersji 1.0
     + Informacje ogolne
       o Teoretyczne podstawy
     + Przygotowania
       o Sprzet
       o Kabelek
       o Rozpoznanie terenu
     + Podpinanie sie
       o Skrzynka w piwnicy
         - Przygotowanie piwnicy
         - Wpinamy sie w linie
         - Przez okno
         - Sprzatamy
       o Skrzynka na zewnatrz
         - Przygotowania
         - Wpinamy sie w linie
         - Sprzatamy
       o Poza swoja klatka
         - Notebook
         - Kabel z innej piwnicy
         - W samochodzie
     + On-line
       o Carding
       o Hacking
       o BBS'y
     + Bezpieczenstwo
       o Szpiedzy z krainy deszczowcow
       o "Chlopaki! Zgadnijcie co wczoraj zrobilem..."
       o Men in Black
       o Blad pajeczarzy minionej epoki
     + Z zycia wziete
       o Wpadka
       o Urmet-O-Phone
     + Ciekawostki
       o Bonus
       o PBX relaks
       o Budki bez (Kasi) Figury
       o 0800.doc
       o Reklamacja
     + Slowniczek
     + Linki
       o Phreaking
       o Telekomunikacja
     + Zakonczenie
       o W przygotowaniu
       o Kontakt
       o O tym tekscie

 Wstep

  1.1 Od autora

  Zakladam, ze kazdy z was chcialby miec dostep do Internetu za darmo. Problem
  w tym, ze malo kto wie jak to zrobic, a ci co wiedza z reguly nie  chca  sie
  taka informacja podzielic. Wbrew pozorom nie jest to takie trudne. Wystarczy
  odrobina odwagi, a w razie wpadki kumple w policji :) Zauwazcie ze nie  jest
  to tekst o phreaking'u jako takim. Chcialem  po  prostu  przyblizyc  ludziom
  nieba i wybawic ich od placenia astronomicznych rachunkow. Poza tym mam  tez
  bardziej osobisty cel - DOKOPAC TPSA :)

  1.2 Zmiany w stosunku do wersji 1.0

  Poprzedni "Antysasiad" spotkal sie ze sporym  odzewem  co  podbudowalo  mnie
  moralnie do napisania jego drugiej czesci. Wlasciwie nie przyszedl ani jeden
  krytykujacy go w sensowny sposob list, wiec uwazam ze poprzednia  czesc  Wam
  sie podobala :) Do rzeczy. Praktycznie caly tekst zostal przepisany. Zmianie
  ulegly prawie wszystkie dzialy. Jezeli czytales poprzednia wersje  to  swoja
  uwage mozesz zwrocic glownie na dzial "Z zycia wziete". Przyjemnej lektury.

 Informacje ogolne

  2.1 Teoretyczne podstawy

  Byc moze pamietacie afere z pajeczarzami sprzed kilku lat. Zastosujemy mniej
  wiecej ta sama metode co oni, ale o  wiele  bezpieczniejsza. Krotko  mowiac:
  podepniemy sie pod sasiada. Jak zapewne wiecie kazdy telefon jest podlaczony
  do lini (ale odkrycie  zrobilem, hehe). Linia  do  ktorej  podczepiony  jest
  telefonik sklada sie z dwoch drutow. Z reguly jeden  jest  zielony, a  drugi
  czerwony. W  niektorych  przypadkach sa dolaczone jeszcze dwa kable. Linie z
  mieszkan splataja sie i ida do skrzynki.Skrzynka znajduje sie na zewnetrznej
  scianie  domu (glownie  TPSA) lub w  piwnicy (z  reguly  Netia). Obecnie  ta
  druga firma wprowadzila blokady antypajeczarskie.Teoretycznie nie zadzwonimy
  sobie z ich linii nigdzie, ale jak to zwykle bywa teoria nijak  sie  nie  ma
  do rzeczywistosci (przynajmniej w telekomunikacji). W moim bloku  mozna  sie
  podpiac  bez problemu, ale w niektorych innych miejscach slychac tylko ciche
  trzaski. Generalnie rzecz ujmujac - TPSA rulez :)

  2.2 Sprzet

  Skoro juz zdecydowalismy sie  na  wkroczenie  na  zla  droge  to  powinnismy
  zaopatrzyc  sie  w  odpowiedni  sprzet.  Idziemy  do  sklepu  z   artykulami
  telekomunikacyjnymi i kupujemy:
  - 10 metrow kabla dwuzylowego (ja mam dwa kable: 10 i 50 metrowe),
  - gniazdko telefoniczne ze zlaczka modemowa.
  W/w towar nabylem w sklepie firmowym TPSA.Tam rowniez kupilem telefon, ktory
  w chwile pozniej stal sie sluchawka do wpinania sie. Nie bedzie on nam teraz
  potrzebny.  BTW: w  sklepie  uslyszalem dwa ciekawe teksty: Babka do drugiej
  babki: Po co jest ten Kosz?" (w  Windows'ie). Druga babka do mnie: "Nie wiem
  czy bedziemy mieli tyle kabla, bo dzisiaj juz ktos kupil  30  metrow" (hehe,
  ciekawe po co). No, troche odbieglem od tematu. Wracamy do domciu. Po drodze
  wstepujemy  do elektronicznego i kupujemy dwa krokodylki. Jezeli mieszkamy u
  starych to chowamy sprzet w bezpieczne miejsce,zeby mama sie nie dowiedziala
  w co tez sie jej synek bawi. Acha, wypadaloby miec komputer i modem :) Warto
  tez kupic sobie skalpel - przyda sie nie raz.
  
  2.3 Kabelek

  Zakupiony  sprzet  nalezy  poddac  obrobce. Najpierw  zajmijmy  sie  kablem.
  Bierzemy skalpel (moga byc tez cazki od paznokci) i obcinamy izolacje z  obu
  kabelkow. Wystarczy ze zetniemy 2/3 cm. Nastepnie  rozkrecamy  gniazdko. Oto
  co  widzimy: szesc  srubek, cztery  przypiete  do  nich   kabelki (czerwony,
  zielony, czarny i zolty), obudowa, zlaczka do modemu. Jezeli  sprzet  zostal
  kupiony w sklepie, a nie  np.  znaleziony  w  piwnicy  to najprawdopodobniej
  kabelkow w ogole nie ujrzymy. Dla ulatwienia dodam, ze czerwony powinien byc
  przypiety do prawej gornej sruby, a zielony do prawej dolnej. Rozkrecamy  je
  nieco i wtykamy pod nie druty z kupionej lini (bialy do czerwonego,niebieski
  do  zielonego). Teoretycznie rzecz biorac  kabelki  ze  sklepu  powinny  byc
  takich samych kolorow jak te z gniazdka, ale TPSA chyba sama nie wie jak  je
  robic, wiec wszystkim musimy zajac sie my :> Nalezy je  uprzednio  zakrzywic
  tak, aby  nie wypadly spod srubek. Gotowe  gniazdko  skrecamy. Zajmijmy  sie
  teraz druga strona kabla. Analogicznie jak w poprzedniej  operacji  obcinamy
  izolacje. Do  golych  drucikow  dolaczamy  krokodylki. Jezeli  takowych  nie
  posiadamy to nie przejmujmy  sie tym zbytnio. Wszystko bedzie dzialalo i bez
  tego,ale w razie wpadki stracimy cenne sekundy na odkrecaniu kabla od linii.
  Poza tym komfort uzywania bedzie znacznie mniejszy.

  2.4 Rozpoznanie terenu

  Naszym celem jest okreslenie drogi linii telefonicznych idacych z  mieszkan.
  Moga  one  biegnac  na zewnatrz budynku lub kierowac sie do piwnicy. Mozliwe
  jest, ze  w  ogole ich nie znajdziemy :( Coz, jedni maja szczescie inni nie.
  Jezeli  kabelki  biegna  do piwnicy i koncza sie w puszce to znaczy, ze masz
  cholerne  szczescie. Podpiecie sie pod linie wychodzaca ze skrzynki wiszacej
  na  zewnetrznej scianie budynku jest nieco ciezsze, ale wykonalne. Skoro juz
  wszystko wiemy to czas przystapic do dzialania.

 Podpinanie sie

 "Nie wazne kim jestes. Wazne pod kogo jestes podpiety."
                                                 Stanislaw Aniol "Alternatywy"

  3.1 Skrzynka w piwnicy

  Ten rozdzial  jest  przeznaczony  glownie  dla  szczesciazy  ze  skrzynka  w
  piwnicy, ale powinni go przeczytac tez ci mniej "szczesliwi".

   3.1.1 Przygotowanie piwnicy

   Do piwnicy nalezy zniesc nastepujacy sprzet:
   - komputer z modemem,
   - gniazdkokabelek :),
   - skalpel lub inne uzadzenie tnace,
   - srubowykret  i  srubowkret (najlepiej zeby byl automagiczny - mniej czasu
                                zajmie nam majstrowanie przy srubach).
   Przed  przystapieniem  do akcji nalezy sie postarac o prad do kompa. Jezeli
   mamy  notebook'a  albo gniazdko w piwnicy to nie ma problemu. Jezeli jednak
   nie mamy to mamy problem. Jest jednak kilka wyjsc: mozemy pociagnac prad  z
   mieszkania albo podlaczyc kompa do UPS'a.

   3.1.2 Wpinanie sie w linie

   Zakladam, ze na razie wszystko  gra. Z komputera nie unosza sie kleby dymu,
   w piwnicy  nie  ma  zywej  duszy, a  w  mieszkaniu  naszej  ofiary  pustki.
   Podchodzimy do puszki i rozkrecamy ja. Jezeli jej wlascicielem  jest  Netia
   to powinnismy ujzec cos takiego:

    .-------------------------.
    |                         |<=----- puszka
    ---.                   .--- 
    ---.\                 /.---<=----- kabeleki z mieszkan [CIACH]
    |   \\____.-----.____//   |
    |    \____       ____/    |
    |         |     |         | 
    |         |     |<=-------|------- tutaj spotykaja sie kabelki z mieszkan
    `---------       ---------'
              |     |
              |     |
    .-------------------------.
    |                         |<=----- skrzynka
    | ._.                     |
    | | |<=-------------------|------- zamek :(
    | `-'                     |
    |                         |
    `-------------------------'
   
   BTW: zamek nie jest dla nas zadna przeszkoda. Aby sie jego pozbyc wystarczy
   wlozyc srubokret w szczeline miedzy dzwiczkami, a obudowa i mocno podwazyc.
   Powinien puscic bez wiekszych problemow. Nieco uciazliwsze jest  otworzenie
   skrzynki TPSA. W/w metody nie beda nam potrzebne przy  dzwonieniu  i  sluza
   celom edukacyjno-rozrywkowym.Wracajac do tematu, skrzynka TPSA wyglada tak:

               |  |<=----------------- kabeleki z mieszkan [CIACH]
               |  |
    .-------------------------.
    |                         |
    |                         |
    |                         |
    |                         |
    |                   ._.   |
    |                   | |<=-|------- zamek :(
    |                   `-'   |
    |                         |
    |                         |
    |                         |
    |                         |
    `-------------------------'
              |     |
              |     |<=--------------- tutaj spotykaja sie kabelki z mieszkan

   Na  rysunku  widac, ze linie ma dwoch delikwentow. Problem w  tym,  ze  nie
   wiemy czyje one sa. Nalezy tez uwazac, zeby nie podpiac  sie  pod siebie :)
   Ulatwione  zadanie  maja  wpinajacy  sie  pod  linie  TPSA. Montezy  czesto
   naklejaja naklejki z napisanym na nich numerem  mieszkania  naszej  ofiary.
   Gniazdkokabelek  ciagniemy  z  naszej  piwnicy do  puszki. Warto  go  jakos
   zamaskowac, chociaz nie zawsze  jest  to  mozliwe. U  siebie  mam  metalowa
   polke pod sufitem gdzie idzie kilka kabli. Nikt nie zwroci uwagi na jeszcze
   jeden :) Teraz nalezy wziac skalpel i ostroznie zdjac izolacje  z  kabla  w
   puszce (na rysunku jest on oznaczony jako [CIACH]). Jezeli  skrzynka nalezy
   do Netii to powinnismy ujrzec cztery kabelki: zielony,czerwony i dwa biale.
   W  przypadku  TPSA  zobaczymy  tylko  dwa  kolory. Biale kable zostawiamy w
   spokoju. Postepujac mniej wiecej tak samo jak przy obrobce  naszego kabelka
   scinamy troche izolacji z dwoch pozostalych. Teraz przyczepiamy nasze druty
   do tych z puszki (bialy do czerwonego, niebieski do zielonego).  Jak?  Jest
   kilka sposobow. Najlepszym jest przymocowanie ich krokodylkami. Jezeli  ich
   nie posiadamy to mozna je (nasze kable) okrecic wokol linii. Mozna  je  tez
   zlutowac, ale narazamy sie w ten sposob na spore problemy  przy  demontazu.
   Uprzedzam ze  czesto spotykany  w  innych  tekstach  sposob  polegajacy  na
   wbijaniu szpilek  jest  nieskuteczny i wcale  nie  stanowi  zabezpieczenia.
   Teraz nalezy zadbac o to aby druty sie ze soba nie  stykaly.  Wystarczy  je
   dosc silnie rozgiac. Wszelkie  dodatkowe  izolacje  np.  plaster  to  tylko
   niepotrzebna strata czasu.Idziemy teraz do piwnicy i probujemy polaczyc sie
   z  Internetem  lub  BBS'em. Mozliwe, ze  zamiast ciaglego sygnalu uslyszymy
   cisze.Nie nalezy sie zrazac,tylko isc do puszki i sprawdzic kable. Wszelkie
   inne zaklocenia na linii sa najprawdopodobniej  spowodowane  nieprecyzyjnym
   polaczeniem  drutow. Jezeli  wszystko gra mozemy skrecic puszke. Oczywiscie
   nie  da  sie  przykrecic  wszystkich srub ze wzgledu na blokujacy  kabelek.
   Mozna  wkrecic  tylko  jedna, albo  zrobic  dziure w  plastiku  i przez nia
   wyprowadzic  kabel na zewnatrz. Drugi sposob jest  troche   klopotliwy, ale
   bezpieczniejszy. Teraz nalezy isc  do  domu  i  sprawdzic  czy  czasem  nie
   podpielismy sie pod siebie :) Wystarczy podniesc sluchawke: ciagly sygnal -
   - wszystko OK, piszczenie  modemu - zmieniamy  kabelki. Jezeli  przypadkiem
   wpielismy sie w swoja linie to trzeba zdjac izolacje ze wszystkich  innych;
   inaczej latwo sie bedzie domyslic kto sie wpial.

   3.1.3 Przez okno

   Zamiast  siedziec  w  ciemnej piwnicy mozna wyprowadzic sobie kabelek przez
   okno, a pozniej do domciu. Problem w tym, ze nie wiemy  co  sie  dzieje  na
   dole, ale generalnie to dobra metoda.

   3.1.4 Sprzatamy

   Po  skonczonej  zabawie  odpinamy od linii nasze przewody i zacieramy slady
   bytnosci (przykrecamy srubki itp.) Zabezpieczy to  nas  przed  wpadka, choc
   nie do konca. Musisz sie liczyc z tym, ze ktoregos dnia odwiedza cie Men in
   Black, ale o tym pozniej.

  3.2 Skrzynka na zewnatrz

  Ten rozdzial jest przeznaczony dla tych, ktorzy zostali pokarani skrzynka na
  zewnetrznej scianie budynku. Powinni oni przeczytac tez rozdzial "Skrzynka w
  piwnicy".

   3.2.1 Przygotowania
     
   Kompa transportujemy do  pokoju  znajdujacego  sie  najblizej  skrzynki. Ja
   osobiscie  przenioslem  go  do  firmy  starego i wpialem sie do zlobka :) W
   kazdym  badz  razie  komputer powinien stac blisko skrzynki. Dzieki takiemu
   usytuowaniu bedziemy mieli jako taka kontrole nad  tym  co  sie  dzieje  na
   dole. Gniazdkokabelek wywalamy przez okno. Teraz idziemy na ulice i ucinamy
   izolacje jednego z kabli wychodzacych ze skrzynki. Nie warto  sie  bawic  w
   rozbrajanie skrzynki - nie dosc, ze wyglada to podejrzanie  to  jest  to  w
   gruncie rzeczy niepotrzebne.Warto wziac ze soba jakas drabine lub chociazby
   stolek, bo skrzynka jest umieszczona dosc wysoko.

   3.2.2 Wpinamy sie w linie

   Dokladna metoda wpinania sie jest opisana w rozdziale "Skrzynka w piwnicy".
   Postepujemy  analogicznie. Dodam  tylko, ze  nasze  dzialania moga wzbudzic
   zainteresowanie  sasiadow, wiec lepiej robic to w nocy lub rano w niedziele
   (najlepsza pora na wpinanie sie). Zamieszczam rysunek skrzynki TPSA:

    _________. | ._______
    _______. | | | ._____<=----- Kabelki
    .______|_|_|_|_|____.
    |                   |
    |                   |<=------ skrzynka
    | ._.     ___ ___   |
    | | |      |  |--'  |
    | `-'      |  |  <=-|-------- logo TPSA (sorki za wyglad - nie chcialo mi
    |  ^                |                    sie meczyc)
    |  |________________|________ zamek :(
    |                   |
    `-------------------'

   3.2.3 Sprzatamy

   Po skonczonej akcji odpinamy kabel od lini.

  3.3 Poza swoja klatka

  W/w metody sluza raczej zapoznaniu sie i nabraniu  wprawy  we  wpinaniu  sie
  w  linie  kompem. Dlaczego?  Jezeli  kilku  gosci dostanie rachunki po kilka
  baniek to moze byc niezla burza. Nic ci nie  udowodnia, ale  lepiej  znalezc
  sobie inne miejsce do phreak'owania.
 
   3.3.1 Notebook

   Moja ulubiona metoda. Majac notebook'a mozna sie wpinac  wszedzie. No, moze
   stanie na ulicy z jarzacym sie kompem  nie  jest  najlepszym  pomyslem, ale
   w piwnicy jak najbardziej. Jezeli przeczytales uwaznie poprzednie teksty to
   nie powinienes miec wiekszych problemow z  wpieciem  sie  w  linie. Ponizej
   przedstawie metode bedaca najbezpieczniejszym sposobem na darmowe siedzenie
   w Internecie. Powstala ona jako rozwiniecie innego, rowniez mojego pomyslu,
   sposobu. Dotyczyl on dzwonienia za  friko  i  sprawdzal  sie  glownie  przy
   sluchaniu niekonczacych sie historyjek  w  stylu: "Mam  na  imie  Karolina.
   Zeszlego  roku, kiedy  bylam  na  wakacjach..." Po   pierwszych   sukcesach
   postanowilem wykorzystac go do bardziej praktycznych  czynnosci. Co  bedzie
   nam potrzebne? Nalezy zaopatrzyc sie w sprzet z punktu 2.2 i  przerobic  go
   tak jak w punkcie 2.3. Dodatkowo potrzebny bedzie notebook z modemem.Jezeli
   nie mamy modemu, ktory dzialalby bez zewnetrznego zasilania to  nalezy  sie
   zaopatrzyc  w  UPS'a  lub  inne  zrodlo  pradu. Poza  tym  bierzemy ze soba
   reklamowke  (serio). Skoro skompletowalismy juz potrzebny sprzet powinnismy
   wybrac  miejsce  do  naszej  akcji. Z  mojego  doswiadczenia  i ze zdrowego
   rozsadku  wynika, ze  najlepsze  ku  temu  sa  osiedla  z niskimi blokami i
   laweczkami przed klatka. Nalezy zauwazyc, ze do akcji potrzebne jest okno w
   piwnicy z wyjsciem na podworze, a taka konfiguracja  nie  zdarza  sie  zbyt
   czesto :( Poza tym okno jest czesto zamkniete na amen i pozostaje nam chyba
   tylko cegla :) Po znalezieniu otwartej piwnicy z wiszaca  w niej skrzynka i
   rozpoznianiu  terenu  pod  wzgledem  zaludnienia  oraz   innych   czynnikow
   decydujacych o przydatnosci do phreak'owania przystepujemy do klu programu.
   Postepujac tak  jak  w  punkcie  3.1.2  nacinamy izolacje i przyczepiamy do
   niej  nasz  kabel. Otwieramy  najblizsze  okno  i  wyciagamy przez nie nasz
   przewod. Wychodzimy  na zewnatrz i siadamy jak gdyby nigdy nic na laweczce.
   Laczymy nasz gniazdkokabelek z modem  i... Milej zabawy :) Majac  na uwadze
   wzgledy bezpieczenstwa nalezy  nasz  drucik  zamaskowac. Mozna go  ukryc  w
   sniegu lub trawie. Jezeli sciagamy jakis dluzszy plik notebook'a chowamy do
   reklamowki. I tyle.

   3.3.2 Kabel z innej piwnicy

   Metoda analogiczna do zwylego  podpinania  sie  w  piwnicy. Tym  razem  nie
   podpinamy sie do lini w swojej klatce. Idziemy do  innej  piwnicy,  wpinamy
   tam kabel, wyciagamy go  przez  okienko, a  dalej  do  naszego  mieszkania.
   Nalezy kupic sobie odpowiednio dlugi kabel.

   3.3.3 W samochodzie

   Nie ukrywam, ze ta metode znam z FAQ Hrabiego. Nigdy  jej  nie  probowalem,
   bo nie mam tylu lat, aby moc jezdzic autem, a  kumpli  nie  chce  angazowac
   (wzgledy bezpieczenstwa).

 On-line

 W  co  sie bawic bedac podpietym pod sasiada? Hehe, w wiele ciekawych rzeczy.
 Pamietaj, ze  jestes w 100% anonimowy. Jezeli nie dorwa cie na pajakowaniu to
 nikt ci nic nie moze zrobic.

  4.1 Carding

  Carding, czyli  kupowanie  na  skradziona  karte kredytowa. Nie musi ona byc
  skradziona. Czesto wystarczy wygenerowac jakis numer programem  do  robienia
  numerkow, wymyslic date  wyczerpania, imie oraz nazwisko  wlasciciela i  juz
  mozna cos kupic. Zdziwicie sie, ale wiele calkiem powaznych sklepow daje sie
  na to nabrac. Uprzedzam ze przychodzace do  domu  ksiazki, plytki  itp. moga
  zdziwic starych. W kazdym badz  razie  podpinajac  sie  pod  sasiada  mozesz
  byc spokojny o swoja skore.

  4.2 Hacking

  Co do przydatnosci podpinania sie  w  hack'owaniu  nie  musze  chyba  nikogo
  przekonywac. BTW: firmy i tak nigdy nic nie robia, a skasowanie logow zwykle
  zabezpiecza przed  wizyta  nieproszonych  gosci. Pamietajmy  jednak, ze  nie
  kazdy admin jest tak wyrozumialy,a niektorzy nawet wiedza o istnieniu takich
  cudow techniki jak rdist.Na szczescie my tez wiemy co nieco o tym programie,
  a szczegolnie o jego starszych wersjach ;)

  4.3 BBS'y

  Normalnie  nikt  nie  bylby  na  tyle  nienormalny, zeby  dzwonic  sobie  do
  zagranicznych BBS'ow. Malo kto moze  sobie  pozwolic  na  miedzymiastowe. My
  jednak pozbylismy sie  uciazliwosci  zwiazanych  z  placeniem  rachunkow  za
  telefon. BBS'ujemy ile wlezie.

 Bezpieczenstwo

 Bezpieczenstwo to bardzo, bardzo wazna  rzecz. Pamietaj, ze  twoje  dzialania
 mozesz dostac nawet trzy  lata. Ma  sie  rozumiec  sady  nie  wydaja  az  tak
 surowych wyrokow, ale i tak masz murowany szlaban do konca  zycia. Przeczytaj
 takze dzial "Z  zycia  wziete", aby przekonac sie o tym, ze nie  kazda  akcja
 przebiega w podrecznikowy sposob.

  5.1 Szpiedzy z krainy deszczowcow

  Jezeli bedziesz sie podpinal bez przerwy do jednej osoby to  jasne  jest, ze
  po  pewnym  czasie gosc cos zwacha. Od razu moze nie zareaguje, ale z czasem
  moze  nabrac  podejrzen. Niestety  TPSA  robi  teraz  minibilling. Jest  tam
  napisane ile czasu ktos byl polaczony z 0w202122, ile czasu ktos wysluchiwal
  co  robila  Kasia  Figura  w  Rosji z Iwanem (hehe, autentyczne). Netia daje
  billing za darmoche, ale trzeba sie po niego przespacerowac lub wyklucic sie
  o  jego  przeslanie  z panienka z BOK'u. Po prostu czesto zmieniaj ofiary, a
  najlepiej podpinaj sie w innych blokach.Oczywiscie do takiego wyczynu trzeba
  miec odwaznego kumpla lub notebook'a.
  
  5.2 "Chlopaki! Zgadnijcie co wczoraj zrobilem..."

  Nie  ufaj  nikomu. Nikomu sie nie chwalisz - nie masz klopotow. Rozumiem, ze
  wiekszosc  z  was  lubi patrzec na rozdziawione geby kumpli, ale musicie sie
  powstrzymac. Nie  mowimy  tez o tym gosciowi, ktoremu slemy stuff kupiony na
  lewa karte kredytowa (w razie wpadki moze  sypac). Lamanie  tej  podstawowej
  zasady moze skonczyc sie nieprzyjemnie, ale  o  tym  przeczytasz  w  dalszej
  czesci tekstu.

  5.3 Men in Black

  "Kochanie! Ci  panowie  chcieliby  z  toba  porozmawiac." O  $%#@&!!!  Teraz
  wpadlem - myslisz  sobie. Mi  sie jeszcze to nie przydarzylo, ale gdyby ktos
  po mnie przyszedl to udawalbym glupiego.Nie maja zadnych  dowodow (no, chyba
  ze sasiedzi cos wypaplali). W mojej piwnicy krecili sie juz panowie z  Netii
  pod pretekstem "uszkodzonej linii". Wieczorem, po ich  odejsciu, skierowalem
  moje kroki do skrzynki w celu obejrzenia  ich  pracy. Ku  mojemu  zdziwieniu
  zobaczylem, ze nie zrobiono absolutnie nic - linia jak  byla  rozwalona  tak
  jest do dzisiaj. Dla pewnosci wpialem sie moim quasi-podsluchem zrobionym ze
  starego, kupionego od kumpla za 5  zlotych  RWT'eka  (hi  Ziomek!). Wszystko
  bylo w porzadku. Chyba mi sie upieklo...

  5.4 Blad pajeczarzy minionej epoki

  Swego czasu sporo ludzi  zdecydowalo  sie  zastac  pajeczarzami. Coz, wpadli
  prawie  wszyscy.  Jaki  blad  popelnili? Otoz  ich  metoda  podpinania  byla
  nastepujaca: idzie  taki pajak do piwnicy, laczy swoja linie z linia sasiada
  i  koniec. Jak  mozna  byc tak bezdennie glupim !? Przeciez jak ktos zobaczy
  taka instalacje to od razu bedzie  wiedzial, ze  ktos  sie  wpinal. Czytalem
  kiedys o Gold Box'ie - urzadzeniu, ktore pozwala na dzwonienie  na  ustalony
  numer  i  otrzymanie  dialtone'u  z  innej  linii. Krotko  mowiac - jestesmy
  anonimowi. Mozna o nim przeczytac w 50 numerze zinu  Phrack  lub  w  tekscie
  int19h.

 Z zycia wziete

 W tym dziale znajdziesz historyjki na podstawie  ktorych  mozna  by  nakrecic
 niejeden film "Chakerzy". Jako ze czytanie o moich sukcesach  ma  dzialalnosc
 usypiajaca bede tu opisywal glownie niepowodzenia :)

  6.1 Wpadka

  Pewnego razu wpadl mi na mysl "genialny"  pomysl, aby  wprowadzic  w  arkana
  phreaking'u kilkoro moich kumpli. Po szkole, wraz z moimi  mlodymi  adeptami
  magii, udalem sie na z gory upatrzone przeze mnie miejsce - piwnice w pewnym
  bloku. Teren byl  sprawdzony  i  stosunkowo  bezpieczny - maly  ruch, zawsze
  otwarte drzwi, naiwni lokatorzy otwierajacy klatke gdy "nie wzialem klucza".
  Jedynym mankamentem byl brak drugiego wyjscia co ma decydujace  znaczenie  w
  przypadku wtargniecia niepowolanej  osoby. Bylem  jednak  dobrej  mysli, tym
  bardziej ze udalo mi sie przemycic telefon przez router  ekranizujacy (czyt.
  stara).  Nasza  czworka, na  razie  w  doskonalych  nastrojach, nieuchronnie
  zblizala sie do celu eskapady. Schody zaczely sie juz na samym poczatku.Wraz
  z nami cos weszlo do klatki  (plci  nie  pamietam). W  takiej  sytuacji  nie
  moglismy  tak  po  prostu  wtargnac  do  piwnicy. Zamiast tego rozpoczelismy
  symulowanie   poszukiwania   "kolegi". Kiedy  niebezpieczenstwo  minelo  bez
  dalszych klopotow zszedlismy na dol. Zamknelismy dzwi na zamek i  zgasilismy
  swiatlo. Kabelki mialy juz zdjeta izolacje, wiec sam proces wpinania sie nie
  sprawil wiekszych problemow. Chwila napiecia i... "Jest sygnal!". Pozwolilem
  kumplom troche podzwonic  sam  lustrujac  sytuacje  i  sluchajac  krokow  na
  schodach. Wlasnie mielismy  zamiar  wygrac  cos  w  konkursie  (lame), kiedy
  uslyszelismy... Szczek zamka! Poziom adrenaliny  we  krwi  podniosl  sie  do 
  granic mozliwosci. Blyskawicznie  odpielismy  sprzet  od  linii  i  pozornie
  spokojnym krokiem udalismy sie do najdalszego kata piwnicy gdzie zaczailismy
  sie za rogiem.W miedzyczasie schowalem aparat do plecaka; na schowanie kabli
  idacych ze skrzynki  nie  bylo  juz  czasu. Po  krotkiej  wymianie  spojrzen
  ruszylismy na spotkanie z przeznaczeniem. Ktos powiedzial: "Tu go  nie  ma".
  OK! To juz jest jakas strategia. Szukalismy kolegi, w domu go nie bylo, wiec
  wstapilismy do piwnicy. Przy wyjsciu droge zastapil nam oblesny,stary dziad.
  "Hola, hola! Dokad to?" Tu nastepuje dlugi monolog  jednego  z  nas. Niezbyt
  dokladnie pamietam tekst, wiec nie bede go przytaczal. Ogolnie  trzymal  sie
  wersji "poszukiwania kolegi". Dziadek niestety nie  byl  az  taki  naiwny  i
  zagrozil, ze nas zamknie i zadzwoni na policje. Pytal nas o nazwisko kolegi.
  Na szczescie znalismy jednego frajera mieszkajacego w  tym  bloku, wiec  nie
  bylo z tym problemow. Gosc chyba na serio chcial nas zamknac, a przynajmniej
  sprawial takie wrazenie. Wszystko sie we mnie zapadlo jak u czlowieka, ktory
  przychodzi  wyleczyc sie z chrypy, a dowiaduje sie ze ma raka krtani. Koniec
  koncow jednak puscil nas wolno. Powiedzial wtedy pamietne slowo  "Uciekac!".
  Nie trzeba nam bylo dwa razy powtarzac ;)

  6.2 Urmet-O-Phone

  Niektorzy po przeczytaniu tego tekstu powiedza, ze jestem lame ale  co tam -
  niech strace :) W ogole to nie mam nic przeciwko konstruktywnej krytyce, ale
  elektorat  negatywny  w  stylu  kolegi  Brun3ra, ktory  po  kilku  sekundach
  czytania mojego tekstu  twierdzi, ze  jest "hujowy"  niech  sie  nie  dziwi,
  ze  nie  odpisuje  na  ich  mail'e. Wracajac do sprawy - zgodnie z konwencja
  dzialu "Z zycia wziete" ten rozdzialik tez bedzie traktowal o niepowodzeniu.
  Otoz zastanawialem  sie  kiedys  czy  mozna zrobic telefon do podpinania sie
  wykorzystujac do tego celu sprzet z "niebieskiego".Po krotkich rozmyslaniach
  postanowilem sprawdzic moja teorie w praktyce. Uzbrojony  w  noz  sprezynowy
  udalem sie na bardzo slabo zaludnione tereny obrzezy miasta by zdobyc sprzet
  do prowadzenia dalszych badan. W zwiazku z tym, ze nie  bylem  osamotniony -
  - tropila mnie  jakas babcia zasymulowalem rozmowe  z  budki. Kiedy  starsza
  pani, nie zaszczyciwszy mnie  nawet  spojrzeniem, potruchtala  przed  siebie
  przystapilem do akcji. Wyczekalem moment kiedy nie jechal zaden  samochod  i
  szybkim ruchem podwazylem wieczko  w  sluchawce - odskoczylo  bez  problemu.
  Zlom znajdujacy sie w niej polecial na ziemie, a ja oderwalem od dwoch kabli
  nadajnik. Odwrocilem sluchawke i powtorzylem procedure jeszcze raz. I  teraz
  wszystko  poszlo  bez  problemow. Oddalilem  sie  z miejsca zbrodni i raznym
  krokiem wrocilem do domu. Po kilku minutach mialem na biurku takie cudo:

  -------------+-------+-----------------
  -------------|-+-----|-+---------------
               | |     | |
               |_|     |_|
              /` `\   /` `\
              \___/   \___/

  Od samego poczatku mialem przeczucie, ze ten plan nie  wypali. Zastanawialem
  sie glownie nad tym czy nadajnik bedzie zachowywal sie  prawidlowo, poniewaz
  w normalnym telefonie jest on polaczony z odbiornikiem plytka elektroniczna.
  Moje obawy potwierdzily sie. Po wpieciu sie w gniazdko  uslyszalem  dialtone
  z obu urzadzen. Po krotkim namysle schowalem sprzet w  znane  mi  miejsce  i
  udalem sie na miejsce zbrodni, aby podwedzic pozostala czesc  sluchawki. Nie
  powinno to byc trudne, bo jakis wandal naderwal nieco kabel. Po zlustrowaniu
  sytuacji zabralem sie za robote. Majstrowanie przy sluchawce wciagnelo  mnie
  do tego stopnia, ze zapomnialem rozgladac sie w okol siebie. Kiedy zajrzalem
  po paru minutach przez ramie, az mi  szczeka  opadla... W  odleglosciu  paru
  metrow podazal, gotowy mnie zlinczowac, tlum wracajacy z kosciola. W zwiazku
  z powyzszym schowalem sprzet do reklamowki i wzialem nogi za pas. Udalo sie.

 Ciekawostki

 W tym dziale znajdziesz, jak sama  nazwa  wskazuje, ciekawostki :) Mozna  sie
 zrelaksowac po wyczerpujacej lekturze.

  7.1 Bonus

  Podczas jednej z moich eskapad  natknalem  sie  na  zawieszony  pod  sufitem
  kabel czterozylowy. Monter zostawil sobie backdoor'a?

  7.2 PBX relaks

  Zadzwon pod numer 0w800166041. Wybierz niewlasciwy kod np. 11. Probuj dopoty
  dopoki   nie  dostaniesz  RING'u.  Teraz  wcisnij  gwiazdke  i...  Uslyszysz
  melodyjke :) Nieuswiadomionym  uswiadamiam, ze  w  przeciwienstwie  do metod
  proponowanych przez niektorych jest to prawidlowe postepowanie z wiekszoscia
  PBX'ow.

  7.3 Budki bez (Kasi) Figury

  Od  pewnego  czasu  nie mozna zadzwonic na 0w700 z budek. Nawet legalnie. To
  jeszcze jeden dowod na  to, ze  Telekomuna  nie  robi  nic  co  ma  na  celu
  polepszenie jakosci ich uslug.To ze funduje nam ona zabytki z 1890 roku typu
  Strowger swiadczy tylko o fatalnej pracy rzadu co przejawia  sie  glownie  w
  powolaniu Ministerstwa Lacznosci, ktore z kolei zatrudnia bande  nikomu  nie
  potrzebnych urzednikow. Za pomoca koncesji bedacych socjalistycznym sposobem
  na walke z prywaciarzami skutecznie blokuja rozwoj mniejszych firm i  w  ten
  sposob przyczyniaja sie do utrzymania monopolistycznej pozycji molocha.

  7.4 0800.doc

  Ze strony http://www.tpsa.pl/ mozna sciagnac plik zawierajacy  m.in.  "zlote
  numery", spis  numerow  dla  roznych  obszarow  i  wiele  innych przydatnych
  rzeczy.

  7.5 Reklamacja

  Kiedy  przepisywalismy  sie  z  TPSA (suxx) do Netii (rulez) stara wpadla na
  genialny pomysl i zlozyla reklamacje u tej  pierwszej. Rachunek  opiewal  na
  sume ok. 200 zl co nie bylo niczym nadzwyczajnym. Pomyslalem sobie,ze sprawa
  jest  przegrana. Slyszalem o niechetnym zalatwianiu reklamacji przez naszego
  monopoliste (no, prawie-monopoliste). Tym wieksze bylo  moje  zdziwienie gdy
  przyszlo  pismo  o  pozytywnym  rozpatrzeniu  naszego  wniosku! Co ciekawego
  naskrobaly pismaki z Telekomuny? Nie mam teraz tego swistka,  wiec nie  moge
  przytoczyc  tekstu  doslownie. Ogolnie  rzecz biorac wg. ichniego pomyslunku
  dowodem przemawiajacym za darowaniem nam kasy bylo to, ze wydzwanialismy  na
  numery miedzymiastowe,a glownie na 0202122. Swoja droga ten numer jest tylko
  "aliasem" przekierowujacym nas na wlasciwy  danemu  obszarowi  kraju  serwer
  (w Kalish'u jest to 7670000). W  zalaczeniu  przeslali  billing (za  darmo).
  Bez komentarza.

 Slowniczek

 Staralem sie napisac caly tekst jak najbardziej  zrozumiale - tak  aby  kazdy
 zajarzyl o co chodzi. Pomimo tego nie  ustrzeglem  sie  paru  nieco  bardziej
 "fachowych" terminow. Ponizej zamieszczam ich spis wraz z objasnieniami.

  backdoor  - "tylne drzwi" do systemu zostawiane przez  hakera  po  wlamaniu;
              osobiscie nie polecam ;)
  billing   - spis wybranych przez abonenta numerow wraz z czasem polaczenia
  BOK       - Biuro Obslugi Klienta
  BTW       - By the Way; w wolnym tlumaczeniu znaczy to "nawiasem mowiac"
  carding   - kupowanie z wykorzystaniem skradzionej lub nieistniejacej  karty
              kredytowej
  dialtone  - ciagly sygnal; slyszysz go po podniesieniu sluchawki
  dwuzylowy - instalacyjny kabel telefoniczny skladajacy sie z  dwoch  drutow;
              teoretycznie jeden powinien byc czerwony, a drugi zielony
  niebieski - potoczna nazwa niebieskiej budki telefonicznej; zob. Urmet
  PBX       - nie wnikajac w szczegoly - pozwala dzwonic z niego za darmo :)
  rdist     - klient do zdalnej dystrybucji plikow np. logow systemowych
  router    - komp lub urzadzenie sterujace ruchem w sieci
  RING      - stan linii przy dzwonieniu
  RWT       - firma produkujaca telefony; tu: stary telefon tejze firmy
  Urmet     - (1) wloska firma produkujaca m.in. budki telefoniczne;
              (2) potoczna nazwa budki telefonicznej
  w         - wstawienie   tego  znaku   w  numerze  przy  dzwonieniu  modemem
              spowoduje, ze  poczeka on chwile przed wybraniem nastepnej cyfry

 Linki

 Ponizej  zamieszczam  odnosniki  do  wartych  odwiedzenia  stron  dotyczacych
 phreak'u i telekomunikacji.

  9.1 Phreaking

  http://hack.zone.to/hrabia/
  http://www.phrack.com/

  9.2 Telekomunikacja

  http://www.tpsa.pl/
  http://www.netia.pl/
  http://www.urmet.it/

 Zakonczenie

  10.1 W przygotowaniu

  Juz niedlugo nakladem wydawnictwa "Kiron" ukaze sie:
  - tekst o tajemnicach 0w800. Bedzie on napisany nieco bardziej  fachowo  niz
    "Antysasiad", ktory wedlug zamierzenia mial byc tekstem dla ludzi chcacych
    posiedziec na necie za darmo, a nie zajac sie phreaking'iem na serio.

  Dotychczas ukazaly sie nastepujace pozycje:
  - Antysasiad
  - MUD FAQ

  10.2 Kontakt

  Moj email: kiron@kki.net.pl. Oczywiscie nie  podalem  prawdziwego  nazwiska,
  wiec prosze nie  finger'owac. Mozna  mnie dorwac na #phreakpl. Jezeli chcesz
  wymienic sie na PBX'y na 0w800 (wraz z haslami) to mozesz smialo mail'owac -
  - na pewno sie dogadamy. Aby uniknac zalewu listow zamieszczam tu male FAQ:

  Kiron Frequently Asked Questions

  Spis tresci:
      + Informacje ogolne
        o Czy jestes z t19?
        o Czy mozesz zalatwic kluczyk do Urmet'a?
        o Czy znasz jakis sposob na...
      + Zakonczenie

  Informacje ogolne

   1.1 Czy jestes z t19?

   Nie i nigdy  nie  bylem. Moje  konto  na  piast.t19.ds.pwr.wroc.pl  zostalo 
   zalozone "na lewo" i skasowane przez admina systemu :( Ale co  sobie  przez
   rok jego uzytkowania poszalalem to moje :)

   1.2 Czy mozesz zalatwic kluczyk do Urmet'a?

   Nie.

   1.3 Czy znasz jakis sposob na...

   Znam, ale nie powiem :> Zanim wyslecie mi list przeczytajcie  uwaznie  inne
   teksty dotyczace phreak'u.

  Zakonczenie

  Dziekuje za przeczytanie  tego  FAQ. Mam  nadzieje, ze  rozwiazal  on  wiele
  watpliwosci.

  10.3 O tym tekscie

  Powstal on  w  niedziele  26.09.98. Czas  tworzenia: ok. 2.5  godz. Poprawki
  zostaly  naniesione  01.02.99. Uzylem  edytora  Emacs na Linux'a. Dotychczas
  ukazaly sie dwie wersje: 2.0, ktora wlasnie czytasz oraz 1.0. W  tej  chwili
  trudno mi powiedziec czy wyjdzie  nastepna  czesc. Wlasciwie  napisalem  juz
  wszystko co jest potrzebne do wpiecia sie kompem w  linie, a  nie  chcialbym
  wykraczac  poza  czysto  praktyczny  opis.  Tekst  zostal napisany w
  celach edukacyjnych, komu sie nie podoba ten nie musi jego czytac, a  tak  w
  ogole to powstal tylko  po  to zeby ktos ze mna wywiad przeprowadzil albo  w
  "Rzeczpospolitej" o mnie napisal. 

--
Kiron
kiron@kki.net.pl