Przejdz do strony glownej  

Hrabia faq - 1999-01-29

Pobierz wersje spakowana


 >> Phreak It
    > strona glowna
    > newsy
    > o serwisie
 >> Automaty
    > mapy i spisy
    > niebieski [TSP91]
    > srebrny [TPE97]
    > jajko [CTP]
    > żółty [eXANTO]
    > Netia
    > Dialog
    > karty chipowe
    > klucze
 >> W eterze
    > GSM
    > tranking
 >> Stuff
    > teksty (FAQ)
    > narzędzia
    > elektronika
    > nagrywarki
    > strony Variego
 >> Inne
    > multimedia
    > phreak-muzeum
    > hacked
    > linki



                       >>hrabia faq v.29.01.99<<


                          ..--= HRABIA =--..
                          hrabia2@kki.net.pl
                      http://hack.zone.to/hrabia/
                        http://www.tpsasux.com/



LEGENDA:
N - nowe
U - uaktualnione
Z - zmienione bo stare bylo 'niepewne'
? - niepewne;)), badz nie sprawdzone jeszcze


U  1. INFO
N     1.1. E-MAIL
   2. POTRZEBNY STUFF
      2.1. KLUCZYK
      2.2. TELEFON DO PHREAKU - PHREAKOMAT:)
           2.2.1. MINIPHONE
      2.3. OSPRZET DO TELEFONU
   3. POLOWANIE
   4. WPINANIE SIE DO URMETA
      4.1. PRZYGOTOWANIE BUDKI
           4.1.1. NIEBIESKI
           4.1.2. SREBRNY
      4.2. WPIECIE W BUDKE
      4.3. GRATIS BUDKA NA WEEKEND
   5. WPINANIE SIE DO LINI
      5.1. OGOLNIKI
      5.2. KURZE STOPKI
      5.3. DZIURKA:)
      5.4. WPINANIE Z KOMPEM
           5.4.1. W AUTKU
           5.4.2. GDZIE INDZIEJ
      5.5. PODTRZYMYWACZ - ROZMOWY MIEJSCOWE ZA FRIKO
   6. CZYTNIK OD URMETA
      6.1. CO Z TYM ZROBIC???
      6.2. CO ZROBIC ZEBY NIE STRACIC IMPULSOW
   7. DIAGNOSTIC MENU
U  8. SREBRNY URMET
   9. FREE INTERNET (CALLBACK:((  )
  10. ZWIERANIE GLOWICY
N 11. EPROMy
N     11.1. KODOWANIE /by quax/
N     11.2. DOWNGRADING
N           11.2.1. JAKI NA CO PO CO I DLA CZEGO
N     11.3. TEKSTY
  12. JAK OZYWIC 'POZYCZONA' BUDKE
  13. POZYSKIWANIE KART:((
      13.1. KOLECZKO
      13.2. DZIURA
  14. CIEKAWOSTKI:)
  15. JAK DOROBIC SOBIE KLUCZYK TYPU 'ABLOY'
  16. GREETZ
U 17. PHREAK ZONE
N     17.1. MEMBERS ZONE

1. INFO

Na  poczatek  powiem,  ze  to co tu  jest  napisane  to  tylko do celow
edukacujnych  i niech  nikt sie  nie wazy  stosowac tego  w praktyce;))
....he he he;)  Wszysko co tu pisze  powinno  zadzialac  chyba, ze jest
zaznaczone, ze  spekuluje sobie:)) Wszystko  napisane jest  raczej dosc
lopatologicznie i chyba  kazdy zrozumie o chodzi:)  Oczywiscie wszystko
sprawdzalem  na  wlasne oczy, no chyba  ze pisze inaczej, a jak jest tu
cos co ktos kiedys napisal to sorry, ja niczego podobnego nie czytalem,
zreszta  dlatego to  pisze:)) Najnowszej wersji szukaj na  pHreak zOne:
http://hack.zone.to/hrabia/ . Jak ktos czegos nie rozumie, nie wie o co
mi  chodzi  to zapraszam  na moja stronke, tam  sa fotki  calych flakow
urmeta, zarowno  niebieskiego jak i srebrnego:) A jak ktos uwaza, ze to
faq jest do dupy, lame albo  cholera wie  co jeszcze  to wcale nie musi
go czytac :P. Aha... radze tez poczytac sobie moje drugie faq o  karcie
programing  i  jej  mozliwosciach...:)  Mozna je (faq) znalezc na mojej
stronce jako 'menu.zip' w dziale 'teksty':) 

1.1. E-MAIL

Hmm... pisze to bo juz mnie szlag trafia czasami... No wiec tak: Ludzie
nie piszcie  do nie listow  w  stylu:  "czy moglbys mi podeslac..."  bo
wszystko co ja mam do podsylania jest na mojej stronie!!! A jak  czegos
tam nie ma to znaczy, ze albo nie mam albo nie chce dac!  No  a  listy:
"Powiedz mi prosze jak dzwonic za darmo" od razu laduja w koszu...  bez
dalszego doczytywania. Wszyko pisze w roznych faq! Sa i listy dotyczace
MEMBERS ZONE na mojej stronce. Nie piszcie o passworda bo daje go tylko
po spelnienu jednego wrunku... jakiego? pisze w punkcie MEMBERS ZONE:))
No to to by bylo chyba na tyle...:))


2. POTRZEBNY STUFF

2.1. KLUCZYK
Dobra zacznamy.  Najpierw trzebaby sie  zaopatrzyc w kluczyk do urmeta.
Kluczyk  to  podstawa i bez  niego niewiele  da sie zrobic...  gdzie go
zdobyc??? Ano trzeba popytac ludzi, ktorzy go maja, pomeczyc  znajomego
montera, zrobic na podstawie zamka itp:)

2.2. TELEFON DO PHREAKU - PHREAKOMAT:)
Teraz  powiem  jak  sobie  zrobic  fajnego  phreakomata  do dzwonienia.
Kupujemy  od  jakiegos  gostera taki stary  ruski telefon - sluchawka z
guziczkami,  dziadostwo,  ale  jest  najmniejsze  co   znalazlem.   Jak
znajdziesz cos mniejszego to lepiej.  Dobrze jak telefon ma przelacznik
tone/pulse a jak nie ma to wybieranie tonowe mozemy miec z tonedialera.
Jest to jeszcze jeden  plus bo mamy wtedy bezprzewodowa klawiaturke:)).
No nic ja  opisze jak przerobic  telefon  podobny  do tego ruskiego. No
wiec otwieramy sluchawke i wyjmujemy plytke. Calosc nie jest  zbyt mala
wiec  przecinamy  plytke  na  pol  i laczymy  przeciete  czesci jakimis
drucikami, tylko sobie  scierzek nie  pomylcie... 2 kabelki od glosnika
(tego co nim sluchamy)  przylaczamy  do gniazda jack (dzek sie mowi:)),
takie cos jak do sluchawek) cobysmy  mogli sluchac  przez sluchawki np.
douszne, sa male, nie widac ich. Tam gdzie mikrofon tez wlutuj  kabelki
z gniazdem i juz. Tam gdzie wchodzi linia tez wlutuj  kabelki i zakoncz
je jakims  gniazdem, ja mam mikrojacka.  Jest jeszcze cos  takiego  jak
psztyczek sluzacy do 'podnoszenia' i 'odkladania' suchawki.  Wydup go z
plytki wlutuj kabelki  zakonczone jakims rozsadniejszym przelacznikiem.
Najlepiej  bedzie  jak kabelki  beda  przymocowane  do  przelacznika za
pomoca  takich  wsowek, coby je  mozna bylo  latwo odczepic.  Po  co za
niedlugo.  Kupujemy  jeszcze gniazdo modularne (tak sie chyba nazywa...
takie  jak masz  w modemie z  tylu,  musi miec 6 rowkow)  i do drucikow
przlaczamy  kabelki  i  2  pierwsze  lutujemy  tam  gdzie  sluchawki, a
pozostale  2 do mikrofonu.  Teraz  obudowa.  Kup sobie taka zeby ci sie
wszystko  zmiescilo, ja  upchnalem  to  do  obudowy  wielkosci  pudelka
papierosow:)) A mam jeszcze  w tym sporo bajerow: diodki,  potencjometr
do  sluchawek, gniazdo do  licznika  przerwan  (jak  jestes  wpiety  do
jakiejs lini  tak, ze ludzie  moga  z niej  kozystac i  powiedzmy budka
wybiera  impulsowo  to ten licznik pokazuje jaki numer goster wybral:))
Siedzimy  sobie,  podchodzi koles, dzwoni, wtedy  'podnosimy sluchawke'
naszego phonea  i sluchamy  co  pieprzy, facet  umawia  sie z panienka,
odchodzi, my dzwonimy do panienki i mieszamy:))).  Dobra ale do rzeczy.
W  obudowie robimy  pierdzielna  dziure  na klawiaturke.  Z obudowy  od
naszego  ruskiego  telefonu  wycinamy ten kawalek  gdzie  sa dziurki na
guziczki od klawiaturki i wklejamy go do naszej nowej obudowy.  Na dole
(zebysmy  mogli  trzymac  telefon  w  dloni a  kabelki  od  sluchawek i
mikrofonu  wchodzily  nam do rekawa  od swetra)  robimy tez  dziurki na
gniazda jack i na nasze gniazdo  modularne, a u gory po prawej  stronie
dzure  na  wlacznik/wylacznik  (bedzie lezal pod naszym kciukiem)  a po
lewej otworek na gniazdo dla lini (mikrojack u mnie).  Po bokach mozemy
sobie wladowac potencjometry, przelaczniki  na przodzie diodki, zreszta
tutaj mozna niezle wymyslac.  Ja juz  miejsca  nie mam na inne bajery:(

2.2.1. MINIPHONE
Zdupil  mi sie kiedys phreakomat a wakacje sie  zblizaly wiec  cus trza
bylo miec, tylko co..? Zaczalem lazic po sklepach w poszukiwaniu czegos
malego na tyle zeby sie zmiescil do obudowy po starym telefonie  (fotka
na mojej stronie,  a opis w punkcie wyrzej:)).  No to laze,  ale  zaden
frajer w sklepie mi nie rozdupi telefonu  zeby pokazac jaki duzy jest w
srodku wiec kupowalem w ciemno. Dopiero za 3 razem trafilem (w sumie to
150zl poszlo sie walic,  moglbym se bezprzewodowca sprawic ale  co tam)
na  cos  niezbyt  duzego i  raczej nadajacego sie do przerobki a byl to
telefonik:  STC model 103  w slicznym blekitnym kolorku;).  Zaczalem go
przerabiac i przy cieciu plytki cos zdupilem i przestal mi chodzic...:(
w  akcie  desperacji  zaczalem  wylutowywac  rozne czesci i wyszedl  mi
telefonik:)  Koniec  smiecia  teraz  bedzie  opis  co zrobic  zeby miec
telefonik  mieszczacy  sie  do  polowy podelka od zapalek:) Po pierwsze
kupujemy  telefonik  STC  103   (maly,   sluchawka  +  podstawka,   nic
specjalnego, cena okolo 50zl) i go rozkrecamy.  W podstawce jest plytka
odpowiadajaca za dzwonienie i ine takie bajery, to ja wyjmujemy. Lecimy
dalej w sluchawce mamy 2 plytki. Jedna to klawiaturka a druga to  flaki
naszego  telefonu.  No  i  teraz  zaczyna sie najciekawsze:)  Odlaczamy
klawiaturke i wszystko co przylaczone do  drugiej plytki.  Z  plytki  z
flakami wywalamy _WSZYSTKO_ za wyjatkiem nastepujacych czesci: R5, R13,
R14, R15, R26, R27, Q1, Q2, Q4, Q5, C14, C8,ZD2 Zostawiamy tez wszyskie
"mostki" laczace to czego nie dalo sie polaczyc za pomoca sciezek, maja
one oznaczenia Jxx (chyba;)  Teraz obracamy plytke sciezkami  do oczu i
patrzymy. Trzebaby teraz przerysowac schemat tego co zostalo,  w trybie
tekstowym ciezko a chwilowo niet skanera wiec ja nic nie dam ale powiem
ze jest bardzo prosciutki.  Dla  wlasnej  wygody  mozna sobie "odkleic"
nieuzywane sciezki. Teraz wytrawiamy sobie plytke  albo  nasze  ocalale
czesci lutujemy na tzw. pajeczynke (ja tak mam i ma ona wymiary 2x2x1cm
oczywiscie w pewne miejsca naszej pajeczynki  lutujemy  kabelki  (sa 4;
sluchawka1, mikrofon1, mikrofon2, linia1) A co z linia2 i sluchawka2???
Zaraz. Teraz trzaby zlozyc wszystko w calosc. Do kabelkow od  mikrofonu
lutujemy mikrofon. Teraz przygotowywujemy  sobie dwa gniazda:  minijack
mono i jack stereo + wlutowane do nich kabelki.  W  jacku stereo robimy
zeby  byl  mono;))  No i jakis przerywacz  (np. cos takiego jak czujnik
otwarcia w niebieskim urmecie; chodzi o to zeby pykajac przerywac obwod
i tym samym wybierac impulsowo numer) Z pajeczynki wystaja dwa kabelki:
linia1 i sluchawki1 to laczymy je do odpowiednich  jackow.  Patrzymy  i
co? w obydwu jackach zostalo po jednym wolnym kabelku no to laczymy  te
kabelki za pomoca przerywacza.  I jeszcze wsadzamy do jakiejs obudowy i
wsio:) calosc jest dosc kiepskim telefonem i radze go robic  dopiero  w
przypadku zjebania plytki, kiedy juz nic innego sie z niej  zrobic  nie
da. Jak wybrac numer skoro nima klawiatury???  Albo  robimy  to biperem
albo naszym przerywaczem (jak wie kazdy, metoda po 3 pukniecia) A teraz
sie  pochwale  jak mi moj  wyszedl.  Calosc  jest  w  obudowie  wtyczki
antenowej (od anten z zasilaczem).  Wtyczka ma wymiary ok  4x2x2cm.  Od
strony wprowadzenia kabla antenowego sa 2 gniazda na linie i  sluchawki
a tam gdzie byla metalowa czesc wtyczki znajduje sie mikrofon a pod nim
guzik przerywacza.  Jak  dorwe  skaner to na stronie dam fotke cobyscie
sie ponapalali;))) wady: oprocz konstrukcyjnych jest jeszcze jedna, ano
linie nalezy podlaczyc w tylko 1 (z mozliwych 2 kombinacji) bo  inaczej
mikrofon nie dziala... Co zrobic z reszty? Jak ktos jest zdolny to moze
se bipera zrobic (nie wiem jak ale pewnie sie da:),  no  i z  plytki  w
podstawce telefonu mozemy sobie zrobic  ladnego  ringera  (sygnalizator
tego czy ktos do nas dzwoni  czy nie)  ale  kiepsko  wyjdzie  bo  jakos
dziwnie slaby dzwonek to bedzie mialo...

2.3. OSPRZET DO TELEFONU
Kupujemy sobie  teraz kabel do podpinania sie.  Im cienszy tym lepszy i
oczywiscie czarny.  Ja mam ok  15m  kabla: zyla + ekran i dziala ok. Na
jednym  koncu  montujemy  wyczke  do naszego  gniazda w telefonie  a na
drugim krokodylki:)) Robimy tez kabel ok 30cm zakonczony z obydwu stron
wtykami do naszego gniaza, po co dowiecie sie niedlugo:))  Wlasciwie to
kabli  trzeba  miec duzo i kazdy  po kilku probach sam  bedzie wiedzial
jaki jest najlepszy.


3. POLOWANIE

Jak zaczynasz zabawe z dzwonieniem za darmo to pewnie wydaje ci sie, ze
nie  ma  miejsc  do wpinania sie,  ale  wystarczy  poszukac.  Po prostu
idziesz  sobie  gdzies,  np.  do  budy,  patrzysz   -  oooooo... budka,
podchodzisz i patrzysz gdzie  ma kabelki, gdzie one ida itp. Czasami sa
bez izolacji a wtedy robimy sobie kabelek z iglami na koncu, wbijamy do
kabelka i...  Ja  troszke poszukalem  i mam juz 5 miejsc  gdzie luzacko
moge sie wpiac:)) Ale jak mamy  kluczyk to wlasciwie  mozemy sie wpinac
gdzie chcemy:))  Trzeba to tylko kupic. Jak juz mamy kluczyk to szukamy
jakiegos  pieknego  dnia  na  jakims  zadupiu  urmeta.  Jak  juz  sobie
upatrzylismy  jednego to robimy maly zwiad w okolicy czy czasami nie ma
w poblizu  przystanku,  jakiejs knajpy albo innego  goowna zciagajacego
ludzi,  no chyba  nie  chcecie  zeby  wam  ktos  przeszkadzal   podczas
grzebania...  Ok mamy juz budke, wszystko jest ok,  zadupie maksymalne.


4. WPINANIE SIE DO URMETA

4.1. PRZYGOTOWANIE BUDKI
Przychodzimy  wieczorkiem/noca  z  kumplem  (kumpel moze byc  potrzeny)
wkladmy klucz do dziury, krecimy i pudlo stoi otworem:)) teraz trzebaby
odlaczyc  linie coby  pudlo nie zadzwonilo na centrale  (na wyswitlaczu
'busy' a w sluchawce pik pirok pok,  na centrali  wpis  do loga budki i
pali sie kontrolka,  ze ktos sie bawi:((  )  wlasciwie  to linie lepiej
odlaczyc  przed otwarciem, ale moze sie to okazac  trudne:(  wiec zaraz
po otwarciu zobaczymy tak:

4.1.1 NIEBIESKI
po prawej stronie pierdzielny mechanizm z glowicami, bebnem,  silnikiem
i innymi, po lewej,  z tylu dupna plytka.  Na tej plytce w lewym gornym
rogu znajduje  sie  mniejsza  plytka,  do ktorej podlaczona  jest linia
telefoniczna. tPSA pomyslala o nas phreakerach i nie musimy nic ucinac,
wyszarpywac wystarczy odczepic mala  plytke (ta z kabelkiem) od duzej i
pudlo  juz  nigdzie se nie zadzwoni:))  (siedzi ona na 8 bolcach po 4 u
gory i na dole).  Teraz przydaloby sie  jakos wylaczyc mechanizm, ktory
czuje, ze otwieramy budke. Lepiej to zrobic, no chyba,  ze wali nas to,
ze za jakies 15 minut mozemy wpasc w niezle goowno.  Jak to wylaczyc???
Prosciutko:)  w  lewej dolnej czesci budki znajduje sie mikrostyk.  Jak
budka jest  zamknieta  to  jest on wylaczony, a jak ktos ja otworzy  to
styki sie zwieraja i glupia dzwoni:(.  No wiec  lokalizujemy mikrostyk,
odchodza  od  niego  do  plyty  glownej  2 kabelki  zakonczone wtyczka.
Wyciagamy  wtyczke  z  plyty  glownej  i  ucinamy  jedna  nozke gniazda
wystajacego  z  plyty,  teraz  wlaczamy spowrotem  wtyczke i mozemy juz
spokojnie  otworzyc  sobie  budke  powiedzmy... jutro,  a jak przyjdzie
monterek  to nic nie zauwazy:))) no chyba  tylko to,  ze mu sie menu na
wyswietlaczu  nie pokazalo...  Ok, teraz podlaczamy  spowrotem plytke z
linia. Urmcik raczej nie powinien juz dzwonic, a jak zadzoni to zamknij
go i za jakies  kilkanascie  minut  znowu  otworz,  jak dzwoni po kilku
minutach to cos zjebales a jak nie to wszystko jest ok.

4.1.2. SREBRNY
w srebrnym  sprawa z odlaczeniem lini jest  prosciutka gdyz kabelki nie
sa  wpiete w  zadna  plytke  tylko  zakonczone sa  specjalna  wyczka:))
Wyjac  latwo,  wiec wyjmujemy. Teraz lokalizujemy czujnik, znajduje sie
on prawie w tym  samym miejscu co w  niebieskim czyli jest przypiety do
scianki  bocznej po lewej stronie,   ale kabelki  od niego  ida nie  do
plyty  lecz do  wtyczki  na tasmie  glownej,  tak apropos  tej tasmy to
gdzie oni takie tasmy rabia....?   Zeby  zlikwidowac  czujnik  odpinamy
wtyczke i robimy to co z niebieska:))                                  

4.2. WPIECIE W BUDKE
Przychodzimy do naszej juz przygotowanej (takiej co nie dzoni,  ze jest
otwarta;  patrz  'PRZYGOTOWANIE BUDKI')  budki i otwieramy dziada.  Jak
jest niebieski to wyjmujemy  nasz  30cm  kabelek z  krokodylkami albo i
bez. Krokodylki wpinamy tam gdzie jest wpieta linia  do budki  (lapiemy
nimi srobki, troce ciezko, ale da sie zrobic) jak nie mamy  krokodylkow
to druciki wkrecamy tak jak jest wkrecona linia.  Kiedy jednak  wpinamy
sie do srebrnego sprawa sie nieco komplikuje.  Jak juz mowilem jest tam
gniazdko a  nie  adne  srobki:(  Mozimy  wiec sobie w domku przygotowac
odpowiednie gniazdo. Kupic mi sie takiego nie udalo wiec zrobilem sobie
z modeliny hehe, oczywiscie wczesniej zajebalem wtyczke (razem z budka)
dla wzoru:)).  Mozna tez robic z drewna, plastiku lub  jakiegos  innego
materialu:) Po prostu kawalek czegos z dwoma bolcami.  Mozemy tez nasze
kabelki wkrecic do tej wtyczki,  ale jest naprawde mala, w budce ciasno
i wogole...  Drugi  koniec naszego kabla  (z wtyczka do naszego phonea)
wyprowadzamy na zewnatrz  przez dziurke,  ktora wchodzi do budki  kabel
(na gorze po srodku). Mozemy tez w tej dziurce zamontowac gniazdo jack.
Wtedy  bedzie  nam  potrzebne  jakies  2x 15cm  druciki  i to  gniazdo.
Zamykamy budke. Trzymamy nasz phreakomat w dloni, kable od  sluchawek i
mikrofonu wchodza do rekawa. Sluchawki na uszach a mikofon przyczepiony
do  rekawa  lewej reki.  Podlaczamy telefon do budki, wlaczamy  go.  Na
wyswietlaczu powinno  pojawic sie 'OUT OF ORDER'.  Podnosimy  sluchawke
od urmeta i jakos  blokujemy widelki tak zeby byly caly czas wcisniete,
no nie wiem...  wpychamy  zapalke albo jakies inne cos  (robimy to zeby
nas nie  rozlaczalo po impulsie , 0700 to co jakies 3 sekundy chyba...)
Ja sie zwykle opieram lokciem na tym:) Wybieramy jakies 0700xxxxx i sie
napawamy sukcesem:)) Jak sobie wmontujemy w  ta dziurke z tylu  gniazdo
to nawet w dzien mozemy  sobie  szalec:))  Prawa reke trzymamy na budce
(tam gdzie mamy gniazdo,  czyli obok  dziurki z tylu)  w lewej trzymamy
sluchawke,  mikrofon  mamy  przypiety  do  rekawia  lewej reki i go nie
widac,  sluchawki  'douszne'  w uszach i wygladamy  jak normalna  osoba
dzwoniaca z budki:)) Jak chcecie  sobie  wmontowac gniazda w budkach to
musicie miec pewnosc, ze zaden monterek  nie  zwiedzi waszej budki,  ja
radze  nie  zostawiac  nic swojego  w srodku bo po co.  Nastepnego dnia
jakis dupek z tPSA moze juz na ciebie polowac:(  A jak  juz to w sobote
wieczorkiem   kiedy  telepsy  juz   spia  i  wtedy  mamy  telefonik  do
poniedzialku rano:)) No i jeszcze  jedno,  stare  budki  jakos  blokuja
wybieranie  jak  sie w  nie wepniemy,  wtedy trzeba  taka odpiac,  albo
zrobic  tak:  wpiac  sie,  odlozyc  sluchawke  w  naszym  phreakomacie,
do  budki  wlozyc  karte,   wybrac  normalnie  numer  i  po  polaczeniu
wlaczyc  (podniesc  sluchawke)  nasz  phreakomat  a odlozyc sluchawke w
budce:))  Wtedy  ominiemy  to  cos  co  nie  pozwala  wybrac numeru ale
stracimy 1 impuls... ha ha

4.3. GRATIS BUDKA NA WEEKEND
Jak wmontowales w swego  phreakomata  gniazdko  modularne  (takie jak w
modemie, koniecznie z 6 rowkami) to  masz  luz,  jak  nie  to  kupujemy
sobie takie gniazdo i  do  2  pierwszych  drucikow  podlaczamy  jednego
jacka a do 2  pozostalych  drugiego  jacka. Pierwszego jacka wpinamy do
gniazda na  sluchawk i w  naszym  phreakomaie,  drugiego do  gniazda na
mikrofon.   Z  naszego  phreakomatu  wyprowadzamy  jeszcze  kabelki  od
przelacznika podniesiony/odlozony (3)  (dlatego  mialy byc na wsowkach)
i montujemy na nich  krokodylki.  Idziemy  do  naszej  budki  w  sobote
kiedy  tPSA  spi  (chyba juz od 14...),  otwieramy  pudlo, wpinamy nasz
krotki kabelek do lini  automatu  a  jego  samego  najlepiej  odlaczamy
(odczepiamy  mala  plyke  (niebieski), lub  gniazdko  (srebrny),  patrz
'PRZYGOTOWAIE BUDKI') i  podlaczamy  do  nszego phonea. Z plyty glownej
odpinamy sluchawke i  wpinamy  do  naszego  gniazdka  telefonicznego  w
phreakomacie albo jak nie zrobiles sobie to do przygotowanej  wczesniej
przejsciowki. W niebieskich jest to gniazo  na 6  kabelkow a w srebrnym
na 4 dlatego  nasze  ma  6 rowkow zeby oba pasowaly do niego:))  No ale
pojawia sie jeszcze jeden problemik...  jak  wpinasz sie w niebieskiego
to twoj telefon do phreaku nie moze miec mikrofonu  pojemnosciowego  bo
nie ma go i niebieski:(  Wiec jesli  twoj phreakomat  ma  pojemnosciowy
mikrofon to musisz sobie zrobic drugi  telefon  ze  zwyklym  mikrofonem
(taki  jak  glosniczek)  specjalnie  do  niebieskiego.  Jezeli  wpinasz
sie w  srebrniaka  to phreakomat  musi miec  mikrofon pojemnosciowy (bo
srebrny  taki wlasnie ma) No dobra  teraz co zrobic  dalej.  Krokodylki
od przelacznika podniesiony/odlozony wpinamy do budkowych  widelek.  Sa
tam 2 mikrostyki (w srebrnym jest tylko jeden). Musimy sobie poprobowac
do korych koncowek sie wpiac bo mi sie jakos zapomnialo a nie chce  sie
narazie szukac:( Ale sa tylko 2 mozliwosci. Nie musimy zamykac pudla by
sprawdzac czy dobrze podlaczylismy widelki. Jest taka mala pierdolka na
plycie glownej, taki  kwdratowy  przycisk,  wciskamy i budka mysli,  ze
jest zamknieta:)) Podnosimy sluchawke a tam  cisza...  wtedy zamieniamy
krokodylki  miejscami  i powinno  byc  kochane, wesole  dial:))  Mozemy
jeszcze  podlaczyc  klawiaturke  do  naszego phreakomatu, ale to wymaga
troche roboty  wiec klawiaturki  przylaczac  nie bedziemy:))  Jak budka
a wlasciwie centrala przyjmuje tony z lini  naszej  budki  to  bedziemy
wybierac numer  z tonedialera,  jak  nie  przyjmuje  tonow  to bedziemy
zmuszeni do stukania w widelki...:( Odpowiednio numer - ilosc stukniec:
1 - 1 nacisniecie, 2 - 2 nacisniecia,..., 0 - 10  nacisniec.  Zeby  sie
nie pogubic w liczeniu najlepiej stosowac metode po 3 np. 0  to 123 123
123 1 :)) Troche to glupie ale coz... live is brutal trzeba sie cieszyc
z tego co bozia daje bo przecierz  mogla nie dac...  Nie  wtajemniczamy
nikogo i dzwonimy z  opamietaniem,  jak  nabijemy  kilkaset  baniek  to
telepsy zaczna  weszyc  w logach i  moga wypatrzec ze dzwonilismy na 20
baniek w  jeden  wieczor do kumpeli  ze  stanow  i  tez sobie  do  niej
zadzwonia...:( Najlepiej zmieniac budki co jakies 2-3tygodnie no i  nie
szalec zbytnio;)) Caly sprzet zejmujemy w poniedzialek bardzo rano albo
wieczorem  w  niedziele   i  podlaczamy  wszystko  tak  jak  bylo,  nie
zapomnijcie czegos w srodku po sobie zostawic czasem...


5. WPINANIE SIE DO LINI

Oczywiscie  potrzebny bedzie nam phreakomat i komplet kabli.  Ja uzywam
kilkunastometrowych kabli z koncowkami:  krokodylki, igly i inne takie.

5.1. OGOLNIKI
Najpierw  szukamy jakiejs lini,  najlepiej od budki bo po  co  niszczyc
prywatnych ludzi...  Jak  juz znajdziemy  to wpinamy  sie i  usadowiamy
sie  wygodnym miejscu, najlepszy jest samochod:)),  cieplutko,  glosnik
od telefonu mozna podlaczyc do samochodowego radia i  razem  z kumplami
mozemy sobie partylineowac:)) Jest malutki problem. Jak wepniemy sie  w
linie od zetonowca i bedziemy wybierac impulsowo to cham bedzie dzwonil
:(( moze to wzbudzic male zdziwienie u ludzi...  wiec najlepiej  wpinac
sie pod zetonowce kiedy sa  oprozniane z zetonow, wtedy przez kilka dni
maja wyjeta 'skarbonke'  i sa wylaczone  wiec nie beda  dzwonic i nawet
ludzie chcacy  sobie  zadzonic nie  beda nam przeszkadzac w rozmowie bo
przeciez budka nie dziala...:)) Ale i  na to  dzwonienie zetonowca jest
sposobik,za ktory przydaloby sie podziekowac Telkom-Telos'owi bo to oni
konstruowali  zetonowca:))   A  mianowicie:   panowie,   ktorzy  robili
zetonowca chcieli sie zabezpieczyc przed lewym dzwonieniem  z niego  za
pomoca stukania w widelki i teraz jak nacisniemy raz widelki i  puscimy
je to pudlo sie nam wylacza:) Wiec aby nam nie dzwonil  to wylaczamy go
i nie odkladamy sluchawki a qmpel  wybiera numer, po wybraniu odkladamy
sluchawke:)  Jak nie mamy  qmpla to sluchawki po prostu nie odkladamy:)
Teraz karciaki.  Jak  wpniemy sie pod  karciaka to czasami puki go  nie
odlaczysz nie zadzwonisz sobie nigdzie, u mnie sa dwa takie co jak chce
sobie z ich lini  zadzwonic  to  go  musze  najpierw  wypiac:((  Ciagle
wylaczanie  moze  byc  troche  ciezkie wiec kumpel zamontowal zworke:))
(po co??  Ano ta budka jest  obok jego domu,  nastepna daleko a czasami
trzeba  sobie  gdzies podzwonic:)  Jeden  kablek  przecial,  po  obydwu
stronach wbil szpileczki i nalozyl na nie zworke:))  Do nie przecietego
kabla tez wbil szpilke.  Teraz a  wlasciwie kiedys,  bo  teraz juz mamy
bardziej   wyrafinowane  sposoby   dzwonienia,   jak  chcielismy  sobie
zadzwonic  to wystarczylo  zdjac  zworke  i wpiac  sie w szpileczki. Po
robocie  zalozyc zworke i  wszystko gralo.  Wszystko  nalezy zrobic tak
zeby nie bylo widac. U nas szpilki sa miedzy sciana a kablem i trzebaby
dokladnie sprawdzic caly kabel zeby znalezc:))

5.2. KURZE STOPKI
Kurze stopki to takie metalowe, niebieskie pale, na ktorych od jakiegos
czasu  telepsy  matuja  budki.  Na  pierwszy  rzut oka nie  da sie tego
rozwalic ale po dluzszych ogledzinach zauwarzamy z tylu dziurki:)))  To
tam wlasnie  jest kabel.  Trzeba teraz   zrobic sobie  jakis  haczyk  z
twardego,   iezbyt  grubego  druta  i  pogrzebac.  Najlepiej  sprawdzic
najpierw  palcem,  w  ktorej  rurce  leci  kabel,  po  ktorej stronie a
dopiero  potem  grzebac.  Jak  sobie  wyciagniemy  to  szpileczki  i...
Wlasciwie to mozemy nawe zdjac izolacje bo jaki monter bedzie grzebal w
rurce zeby sprawdzic czy mu sie ktos nie podpina...  Trzeba potem tylko
jakas tasma zaizolowac spowrotem, zeby sie nic nie zwieralo. Mozemy tez
wmontowac  na  takim  kablu  gniazdko  i schowac  je w rurce, potem jak
bedziemy chcieli  zazwonic grzebiemy w dziurce w poszukiwaniu gniazdka,
znajdujemy i juz:))

5.3. DZIURKA:)
No wiec robimy sobie haczyk z mocnego drutu, wedrujemy do jakiejs budki
na karty i patrzmy sie co ma na dzaszku.  Ano  ma  ona  w tylnej czesci
daszka mala dziurke:) bierzemy nasz haczyk i wsadzamy do  otworu  no  i
probujemy zlapac kabelek, jak mamy szczescie i wyciagniemy stary  kabel
2-u zylowy to cool, szpile, phreakomat i gotowe a jak nasza budka  jest
nowsza to  prawdopodobnie  bedzie w niej  gruby kabel  a w tym  kablu w
cholere cienkich malutkich kabelkow, jest tego tam ze 20 a tylko 2 maja
w sobie radosne piiiiiii, wiec czeka nas szukanie, chyba, ze mamy klucz
do budki to wtedy patrzymy w budce jakich kolorow kabelki sa  wpiete  w
budke i juz, no ale skoro mamy klucza to po co sie grzebac w kablach...

5.4. WPINANIE Z KOMPEM
Wpinac  sie z kompem  jest cool bo zamiast pieprzyc sie przez telefon z
jakas  starucha,  ktora  ma  tylko  cieniutki  glosik mozemy zrobic cos
bardziej ciekawego (irc/downloading/wlam;)).

5.4.1. W AUTKU
Jak mamy kompa przenosnego to no problem kombinujemy autko, podjezdzamy
pod budke/kabelek  i cala  noc nasza:)  Jak  niestety  takowego  znikad
pozyskac sie nie da to  mamy problem...  Trzeba wtedy kolo naszej budki
na zadupiu poszukac  jakiegos pradu  do naszego desktopa.  Radze szukac
nie jakichs tam kabelkow (no w ostatecznosci sie nadadza, ale po co sie
meczyc z nimi) tylko zarowek  (zakladam, ze  kontaktu nie znajdziemy;),
zaroweczke wykrecamy a wkrecamy nasz uprzednio przygotowany przedluzacz
'zarowka->gniazdko',  teraz  niedosc,  ze zrobilo  sie ciemniej to mamy
prad do kompa:)) Gdzie to znalezc? Na scianach w piwnicach blokow (hehe
ja tak znalazlem, potem w dzien wyprowadzic sobie za okienko kabelek  i
zostawic  go tam do  nocy:)),  w  piwnicy  mozemy  tez  sobie  na stale
zamontowac gniazdko:) ale po co jak  mamy zarowke:))).  Teraz  trzebaby
zadbac o bezpieczenstwo  i wygode.  W maluszku z monitorem i klawiatura
na kolanach bedzie troche niewygodnie,  nie  mowiac juz o tym co  sobie
ludzie  pomysla jak beda przechodzic  obok autka,  z ktorego bije jasna
luna swiatla... hehe.... jak ufo;))) Najlepszy jakis minibus, albo  cos
co ma ciemne szyby, mozna sobie tez sprzet  skonfigurowac i zrobic  tak
zeby tlo bylo czarne a literki jasniejsze, wtedy juz sie tak w oczy nie
bedziemy zucac:)

5.4.2. GDZIE INDZIEJ
Jak mieszkamy (albo qmpel) w bloku z budka, albo jest ona niedaleko  to
ciagniemy kabelek do piwnicy i tam sie instalujemy. Moze byc zimno wiec
radze  zabrac  cieple  ciuszki,   jakis  elektryczne  cos  do  robienia
cherbatki, kawki itp. Z pradem nie ma problemu,  nic  tylko surfowac:))
Ktos moze to uznac za zbyt glupie,  zeby  ciagnac kabel do piwicy,  ale
jak jest blisko to czemu nie... nic nie jest glupie jak czlowiek jest w
potrzebie,  ostatnio  kolega  z  phreak-teamu  zachorowal,  trafil   do
szpitala i co??? Zalozylem z nim tam  lewe  gniazdko   telefoniczne  bo
goster sie nudzil:)) hehe facet milo spedzil czas na 0700, poznal jakas
panienke z warszawy, wymieili sie telefonami, gadali na tym  0700 chyba
z 4 godzinki:))  dziennie.  Qmpel codziennie  od  dziesiatej  wieczorem
(wtedy mu kroplowe sciagali;) do okolo czwartej nad ranem phreakowal:))
Ze  szpitala  w korytarzu, wiec  czemuby  nie  phreakowac z piwnicy:))?

5.5. PODTRZYMYWACZ - ROZMOWY MIEJSCOWE ZA FRIKO
Kiedys zastanawialem sie co zrobic, zeby dzwonic na lewo i zeby nikt  o
tym nie wiedzial... a jako iz w moim miescie zadne bugi  na  budki  nie
dzialaja  wiec  trzeba bylo cos  pokombinowac...   Najpierw  byl pomysl
wpinania w linie telefonu, wybrania z niego numeru i  gadania z  budki.
W ten sposob omijamy mechanizm budkowy i mozemy dzwonic,  ale nie  jest
tak dobrze bo po pierwsze to cos dziala tylko na zetonowcach  (karciaki
maja zablokowany mikrofon) a po drugie jak  zetonowiec dostanie  impuls
z centrali to zaczyna pikac...  W sumie to nie  jest zle w rozmowach po
wojewodztwie (1 impuls/3minuty) wiec co te  3 minuty  bedziemy  musieli
jakos startowac od nowa. A poniewaz jestem zwolennikiem robienia czegos
z niczego to zamiast telefonu uzylem zwyklego glosnika telefonicznego:)
takiego jaki jest w sluchawce od urmeta:) przyczepilem tylko  do  niego
dwa kabelki z krokodylkami  i wpakowalm do  malutkiego  pudeleczka no i
dorobilem do tego wylacznik. Teraz dzwonienie wyglada tak: wpinamy boxa
w linie, podchodzimy do zetonowca, wkladamy zeton i wybieramy  numerek,
jak  zetonowiec  skonczy  wybierac wlaczamy wlacznik w naszym uzadzonku
i naciskamy widelki od zetonowca w  celu  odzyskania zetonu ;-)))  hehe
na  niektorych  automatach  jak  nie  nacisniemy  widelek  to  i tak po
zakonczeniu rozmowy zeton wypadnie:)) po nacisnieciu widelek polaczenie
nie  zostanie  zerwane  bo  podtrzymywac  je  bedzie  nasz  glosniczek-
-podtrzymywacz.  To dziala  tak jak dwa  telefony na  jednej lini.  Jak
odzyskamy  zeton  to podnosimy spowrotem  sluchawke i  mozemy  gadac:))
Po  trzech  minutach (rozmowa  miejscowa) do  budki  przyjdzie impuls i
w sluchawce zacznie nam pikac, wtedy my naciskamy na klawisz # i gadamy
nastepne 3 minuty. Kiedy klawisz # nie dziala to walimy w widelki na ok
2 sekundy. Teraz troche uwag. Najlepiej sie to robi  z kims - szybciej.
A  glosniczek  trzebaby  sprawdzic wczesniej  w domu czy bedzie dzialal
dobrze. Jak sprawdzic? Banal:  wlaczamy go  w domu  do lini,  podnosimy
sluchawke i sprawdzamy, czy w sluchawce jest sygnal... Jezeli linia, do
ktorej podpiety jest nasz zetonowiec moze wybierac tonowo to wtedy cala
operacja jest duzo prostsza:)  Podchodzimy  do budki,  wpinamy  naszego
podtrzymywacza,  szybko  podnosimy  sluchawke  (zeby sygnal sie nam nie
zmienil na BUSY) i z biperka  wybieramy numerek. Nie musimy wtedy latac
i  wlaczac/wylaczac  podtrzymywacz (co musielismy robic przy wybieraniu
impulsowym...)  No  wiec jak  wybieramy tonowo to po  polaczeniu  budka
zacznie pikac a wtedy naciskamy # lub widelki na 2 sekundy i juz mozemy
gadac:)) Czasami osoby, do ktorych dzwonimy moga sie dziwic bo przeciez
podnosza sluchawke  a tam cos  piklo, potem 2  sekundy ciszy i  dopiero
potem my... no i co 3 minuty my bedziemy  sie wylaczac na  2 sekundy...
ale sposob i tak jest dosc niezly:)


6. CZYTNIK OD URMETA

Najpierw przydaloby sie cos takiego zdobyc:) No wiec jedziemy na jakies
zadupie, najlepiej w innym miescie, znajdujemy no i otwieramy  urmecika
i  zdejmujemy  to cos  wielkie  z prawej strony:))  (beben z glowicmi i
elektronika).  Schodzi  bardzo latwo:))  Najpierw odciagamy blokade  (z
prawej strony),  beben powinien  nam ladnie  zjechac do  przodu,  teraz
troche go  podnosimy i wyskakuje:))  Idziemy sobie do domciu.  W domciu
bierzemy srubokret i zaczynamy sie bawic.

6.1. CO Z TYM ZROBIC???
Na bebnie znajduje  sie plytka z jakas elektronika  (m.in. EPROM  i jak
mamy  programator to  moze cos znajdziemy  w srodku:))  Jest  tez  pare
czujnikow (4),  2 silniczki,  bateryjki  i  inne  badziewie.  Na bebnie
znajduja sie 2 glowice. Pierwsza, ta blizej  wejscia  jest  odczytujaca
druga  jest  zapisujaco  -  odczytujaca.  Jest tez  od  groma   roznych
fajnych  czesci,   np.  qmpel  kozysta  sobie  z  kondensatorka   22000
mikrofaradow  bo w  sklepie  ciezko dostac:))) Z zajebanego bebna mozna
sobie probowac zrobic nagrywarke:) Jak? Wszytko pisze w faq roznych, ja
nie robilem wiec nie bede mowil jak sie to robi:))

6.2. CO ZROBIC ZEBY NIE STRACIC IMPULSOW
Jest  w  budkach  takie  male  cos  co  pozwala  dzwonic przy otwartych
dzwiczkach:)   Albo   wylaczasz  czujnik,  albo  naciskasz  taki  maly,
kwadratowy guziczek (reset:) i glupia mysli, ze jest zamknieta:)) Mozna
wtedy  wlozyc karte, zadzwonic  gdzies, a  jako  iz  budka  nie  kasuje
impulsow na bierzaco tylko po zakonczeniu polaczenia probujemy ja przed
tym  wyciagnac  ze  srodka.  Wiec  gdy  juz  sobie  pogadamy  to  przed
odlozeniem sluchawki mozemy odlaczyc druga  glowice  (ta co  kasuje)  i
silownik, ktory odbija zabki:) ale wtedy przy nastepnej rozmowie na tej
budce z tej karty karta zostanie skasowana:(( Patrz 'ZWIERANIE GLOWICY'


7. DIAGNOSTIC MENU
Jak  otworzysz  sobie  niebieska  budke  to na wyswietlaczu pojawi  sie
'W NAPRAWIE'  a  potem  bedziesz  mogl wejsc  do menu budki (oczywiscie
bedzie  tak  jak  nie  wylaczysz  sobie   czujnika   otwarcia,    patrz
'PRZYGOTOWANIE BUDKI').  A jest tam kilka ciekawych pozycji.  Klawiszem
* zatwierdza sie  pozycje (enter:)) a # przechodzi do nastepnej.  Cyfry
1   i   2   sluza   do   przelaczania   ON/OFF.    No  wiec  mamy  tak:

   DIAGNOSTIC MENU      - tutaj jakies pierdoly, nie wiem do czego...
   COUNTER MENU         - menu z info o rozmowach z/do budki
   LOCAL PULSE          - impulsy miejscowe (1/3minuty:)
   NATIONAL PULSE       - impulsy krajowe
   INTERNATIONAL PULSE  - impulsy zagraniczne
   TAXATION             - wszystkie impulsy...(?)
   LOCAL CALL           - rozmowy miejscowe
   NATIONAL CALL        - rozmowy zamiejscowe
   INTERNATIONAL CALL   - rozmowy miedzynarodowe
   ENTRY CALL           - rozmowy przychodzace (ktos dzwoni na budke)
   FREE CALL            - rozmowy darmowe
   EXIT                 - wyjscie do poprzedniego menu

Jest  jeszcze  cos  takiego  jak  karta   serwisowa  (monterska),  albo
fachowo - "programing card" mozna dzieki niej wejsc do wielu  innych  o
wiele  ciekawszych  menu. Dlugo  by pisac wiec odsylam do mojego malego
"diagnostic_menu faq", oczywiscie na mojej stronce:)
Zeby  chodzic po menu wcale nie musisz stac z otwrta budka,  wystarczy,
ze  podniesiesz sluchawke, przekrecisz kluczyk i otworzysz tylko  dolna
czesc (tam jest przeciez  czujnik),  potem  zamkniesz  i  nie  odlozysz
sluchawki:))   Jest  tez  karta  magnetyczna,  ktora  wywoluje to menu,
nazywa  sie  "maintenance card",  wlasciwie  jedyna  roznica   pomiedzy
wywolywaniem menu prze otwarcie budki a przez karte maintenance jest to
ze po uzyciu karty budka nie dzwoni na centrale,  bo  przeciez  czujnik
nie zostal uruchomiony..:)



8. SREBRNY URMET

Teraz troche ciekawostek  zwiazanych ze srebrnym urmetem i  nie  tylko.
No wiec srebrny jest smieszny:)) Pierwsza rzecz to to,  ze juz  sie  go
tak  latwo bez  klucza nie otworzy,  wlasciwie  jak  jest  zamkniety to
otworzenie sprawia ogromne trudnosci:( W srodku cholenie duzo tasm i to
takich dziwnych, ze jeszcze tak rozgalezionych nie widzialem. Na plycie
glownej znajduja sie 2 guziczki, jeden do resetu budki a ten  drugi  to
nowosc:) narazienie nie wyczailem co to:( Co jeszcze.. linia podlaczona
jest specjalna wtyczka. Wyswietlacz ma warstwe, ktora swieci jak sie na
nia pusci prad (1.5V starczy spokojnie:) to cos takiego jak w zegarkach
(timex indiglo, casio illuminator). Prad  wpuszczamy  do  dwu  pinowego
gniazdka na  wyswietlaczu  po  prawej  stronie.  Mechanizm  odczytujacy
posiada 1 glowice:(,  karta  wjezdza,  pozniej sie troche cofa i ustwia
sie pod glowica, specjlne blokadki  uniemozliwiaja  wyjecie karty:((  I
jeszcze cos po otwarciu nie  ma  menu!!:((( pudlo  od  razu  dzwoni  na
centralke i mimo iz jest tonowe,  numer  centrali  wybiera  impulsowo!!
(czemu??) W srodku jest jeszcze bateryjka do zegara i dupny  akamulator
(w prawym, gornym  rogu).  No  i  od  cholery  roznych  zlacz,  gniazd,
jumperow,  przelacznikow,  zlacze  lokalnego  zapisu  programu  no i  2
glosniczki.  Ooo   jeszcze   jedna  ciekawostka,  przy  komunikacji   z
centralka  juz  nie  pika  radosnie  jak niebieski  urmet, ale wydaje z
siebie cos takiego jak modem   kiedy   gada z  innym  modemem!!!  No  w
koncu  na  poczatku  czlowiek  tez gadal morsem (niebieski)  a  pozniej
nadeszla era modemow itp;) Posluchaj sobie  kiedys  jak twoj sprzet sie
laczy  z innym - piski, skrzeczenie  itp.  Poza  tym  silver (TPE 97/U)
jestprzystosowany  do kozystania z kart chipowych i  kontroluje sie  go
z centrali... System kontroluje jakosc uslug, stan techniczny  aparatu,
karty  magnetyczne wprowadzane do obiegu. Caly aparat programuje sie  z
centrali (dla tego nie ma menu, ale jest za to modem 2400). 


9. FREE INTERNET (CALLBACK:((  ) - jeszcze nie sprawdzalem

Potrzebne bedzie nam do tego tak:  2 phreakomaty,  2 budki telefoniczne
(najlepiej wczesniej przygotowane, patrz PRZYGOTOWANIE BUDKI) i kawalek
kabla z 4 zylami dlugosci takiej zeby polaczyc te dwie  budki  ze  soba
tak zeby nic nie bylo  widac  z zewnatrz,  przynajmniej  w nocy:)) Wiec
robimy sobie nasze phreakomaty  tak  jak  juz  napisalem wczesniej,  na
kablu  zakladamy  po  dwa  jacki  z  obu  stron  (razem 4)  albo  wtyki
modularne (jak zrobilismy sobie gniazdko na nie w naszym  telefonie)  i
wybieramy  sie  do  budki.  Otwieramy  sobie pierwsza  i  odlaczamy  ja
(odczepiamy plytke  lub  gniazdko)  i  podlaczamy  naszego  phreakomata
wlaczmy do niego  kabel,  wyprowadzamy go  dziurka u  gory  po srodku i
idziemy do drugiego telefonu. Tego tez otwieramy, wylaczamy i montujemy
do srodka nasz telefonik. Teraz  podlaczamy  kabelki z tego pierwszego.
Jack od mikrofonu do gniazda  na sluchawki a od sluchawek do mikrofonu.
I tu pojawia sie pierwszy problem.. Musimy miec telefony z  mikrofonami
nie pojemnosciowymi bo inaczej  moze sie walic wszystko:(  Na szczescie
jest  jeszcze  sporo  starego  ruskiego  szmelcu  do  przerobki:))  Jak
wszystko zamontujemy to teraz qmpla zostawiamy pod budka  a my  idziemy
do domciu. Qmpel na jednej budce wykreca 0w202122 a na drugiej  numerek
do nas:((  To jest drugi  problemik...  Jak  nasze budki sa na  jakiejs
archaicznej centrali to wali nas to, ze krecimy do siebie a jak  nie to
troche glupio tak do siebie  phreakowac...  jakby ktos cos  wyczail  to
jestesmy ugotowani... No ale jest sobota w nocy i nikt nic nie  czai:))
Tylko jak potem ktos sprawdzi  logi a tu ktos z budki  dzwonil na  inet
(!!) pol nocy..?!!? a na dodatek z budki obok  ktos w tym samym  czasie
gadal z kims te same pol nocy...??!!!!! To juz zaczyna byc dziwne... No
ale powiedzmy kilka razy  mozemy  taki  numerek  odwalic,  telepsy  nie
straca znowu az tak duzo bo powiedzmy 6h na inecie = ok 26 zlotych a to
sa przeciez grosze... Problemu nie ma na archaicznych centralach bo tam
wiekszosc rzeczy nie dziala:)) No ale przejdzmy do rzeczy w domciu soft
ustawiamy sobie tak jak na callbacka i czekamy, az zadzwoni:))  Jak  to
dziala?? Jeden telefon zadzwoni na inet, drugi do naszego  modemu.  Ich
mikrofony i sluchawki sa odpowiednio polaczone wiec to  co jeden  modem
wysyla drugi bedzie  odbieral i  na odwrot:)  Oczywiscie sygnal  bedzie
duzo slabszy niz  normalnie  ale  wystarcza:)) Po nawiazaniu polaczenia
qmpel wraca do nas do domciu i szaleje z nami.  Najgorzej  jak nam  sie
zerwie polaczenie bo wtedy trzeba wychodzic do budki i dzwonic od nowa.
Najlepiej  przez  dziurke  w  urmecie  wyprowadzic  sobie 2  kabelki do
przerywania lini (nimi bedziemy wybierac numer przerywajac  odpowiednia
ilosc razy linie, no chyba, ze mamy  phreakomat  z  pamiecia  to  wtedy
wyprowadzamy sobie kabelki, ktorymi wlaczymy to wybieranie z pamieci) i
dwa do jakiegos glosniczka/sluchawek zebysmy mogli slyszec co wybieramy
i czy sie udalo. Wszystko zabezpieczamy coby sie nie  pozwieralo  no  i
zeby bylo niewidzialne:) Schemat dzwonienia jest taki.  Podchodzisz  do
budki 1, wlaczasz soper i uruchamiasz wybieranie  numeru  domowego,  no
albo sam je wybierasz, podchodzisz do  budki  2 i  wybierasz  0w202122,
wylaczasz stoper. W zaleznosci ile zajmuje cala  operacja tak ustawiasz
sobie odbieranie telefonu przez twoj modem,  chodzi  o  to,  zeby  twoj
modem nie odebral za szybko, kiedy  na  lini beda jeszcze  jakies  tony
(np. budka 2 jeszcze  nie  wybrala  numeru).  Jak  wszystko  zrobilismy
dobrze to mamy  free  callback do domciu:))  Teraz  troche  kiedy o sie
nadaje  do  zrobienia.  Jestesmy  na wakacjach  u babci.  Ustawiamy  se
sprzet, wychodzimy w nocy uruchamiamy w ruch  nasza  callback  machine,
wracamy do babci do domku a tam nasz komputerek juz se siedzi w sieci:)
Babcia oczywiscie nie wie o niczym albo mowimy, ze dzwoilismy na lewo i
jak ktosby sie pytal to ona nic nie wie bo inaczej pojdziemy na  5  lat
do wiezienia:)) (100%, ze babcia bedzie milczec jak grob) a kiedy nawet
za jakis miesiac telepsy ja najda w domu to se pomysla, ze cos  sie  im
pojebalo w logach itp, bo ktora babcia jest phreakerem...:))  Poza  tym
nic nam nie moga zrobic bez  zlapania na  goracym  uczynku:)))  Zamiast
babci moze byc oczywiscie ciocia, wujek, znajomi u ktorych nocujemy ale
ich nie lubimy itp.... No  i  nie z apominamy  nad  ranem  zdjac  nasze
kabelki i wlaczyc budki:)


10. ZWIERANIE GLOWICY

Jak kasuje budka to wszyscy wiemy (najpierw trzyma w buforze to ile  ma
skasowac a potem jak zkonczymy rozmowe to kasuje). Idea pomyslu  polega
na tym by zwierac glowice zapisujaca przed zakonczeniem rozmowy:) wtedy
nic nie nagra:))) No to przygotowalem sobie 2kabelki  i  4  szpileczki,
zlutowalem jak trzeba.  Teraz  2  szpileczki  do  gniazdka  od  glowicy
zapisujacej (kabelki:  rozowy  i  czerwony)  a 2 pozostale do przycisku
REDIAL (trzeba go wczesniej  odlaczyc  bo  okazuje  sie  ze  elekronika
budki zmienia wartosci glowicy i budka sie dupi).  Teraz  mozemy  gadac
ile chcemy ale przed zakonczeniem  rozmowy  musimy nacisnac  i  trzymac
REDIAL, wtedy glowica sie zwiera i  nie potrafi  nagrywac.  No  jeszcze
trzeba odlaczyc silownik do  wybijania  rowkow  na  karcie  bo  inaczej
przerobi on nasza karte na 'nieczytelna'. Po dzwonieniu  sprawdzamy  na
innej budce nasza karte i okazuje sie, ze wszystko jest ok,  karta  nie
zostala skasowana:) Ale wkladamy karte do budki ktora ojebalismy i  co?
Glupia kasuje cala karte!!! OOoooo No to pojawia sie pare  przypuszczen
czemu i zeby czesc wykluczyc qmpel zrobil cos takiego:  przekaznik,  do
niego bateryjka, 2 kabelki zakonczone szpileczkami,  no i po 3  kabelki
na gniazdo do glowicy i wtyczke do glowicy i glowica (ktos to rozumie?)
Dziala tak:  szpileczki  wbijamy  do wtyczki przycisku REDIAL  (juz nie
musimy   go   odlaczac :)))  z   czytnika   odpinamy   glowice    druga
(zapisujaco-odczytujaca)  i  wlaczamy  do  gniazda w naszym 'wnalazku',
wtyczke od tego 'wynalazku' wpinamy do czytnika  tam  gdzie  wypielismy
glowice. Teraz jak nacisniemy REDIAL to nasz przekaznik wylaczy glowice
z budki i  wlaczy  nasza:)))  (Probowalem  zastapic  ta  nasza  glowice
opornikiem  ale  sie  cos  dupilo) No ale zycie jest brutalne i tak jak
poprzednio po oszukaniu budki  i  ponownym  wlozeniu  karty  glupia  ja
skasowala!?!!!??!  :((((  Probowalem   jeszcze   paru  innych   rzeczy:
1. po dzwonieniu czyscimy pamiec (bo skads glupia wie ze musi skasowac)
   inna karta - nie wyszlo, inne karty zostawia w spokoju
2. robimy budce reset - nic
3. karte ktora oszukalismy budke  troche  zuzywamy,  zeby  miala  mniej
   impulsow - tez taka kasuje

Wynika  z tego,  ze  kazda karta ma swoj numerek, ktory ja identyfikuje
wsrod innych a budka gdzies w pamieci trzyma numery kart do skasowania.
Heh... ak takie cos zrobimy na kilku  budkach i  bedziemy  mieli  kilka
kart to nawet dzwonienie nie bedzie takie uciazliwe... rzeba  tylko  by
sobie zapisywac na kartach do jakich budek nie wolno jakiej  karty  juz
wsadzac...:)


11. EPROMy

Heh... w EPROMie niebieskiego urmecika zapisane jest wlasciwie wszystko
co nas phreakerow najbardziej interesuje:))  No  wiec  kazdy wie, ze od
wersji tej kostki zalezy jakie bugi dzialaja na dana budke...  Nastepna
rzecz jaka mamy w EPROMie to teksty:) Tak... wlasnie te teksty  co  sie
pojawiaja na wyswietlaczu:)) hiehie... EPROM jest oczywiscie zakodowany
ale czlowiek zakodowal to i czlowiek rozkoduje:)) No wiec:

11.1. KODOWANIE /by quax/
Kazdy bit bajtu zakodowanego odpowiada bitowi rozkodowanemu wg tabeli:

   |---|---|---|---|---|---|---|---|
   | 0 | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | numer bitu w bajcie zakodowanym
   |---|---|---|---|---|---|---|---|
   | 5 | 3 | 1 | 0 | 2 | 4 | 7 | 6 | numer bitu w bajcie rozkodowanym
   |---|---|---|---|---|---|---|---|

Analogicznie:

   |---|---|---|---|---|---|---|---|
   | 0 | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | numer bitu w bajcie rozkodowanym
   |---|---|---|---|---|---|---|---|
   | 3 | 2 | 4 | 1 | 5 | 0 | 7 | 6 | numer bitu w bajcie zakodowanym
   |---|---|---|---|---|---|---|---|


Zapis petli rozkodowujacej (a=bajt zakodowany, b=bajt rozkodowany):
------------------------------------------------------------------------
C:

 unsigned char i,a,b;
 unsigned char d[8]={3,2,4,1,5,0,7,6};

 b=0;
 for(i=0;i<8;i++) b+=((a & (int)pow(2,d[i])) >> d[i]) * (int)pow(2,i);

------------------------------------------------------------------------
PASCAL:

 var i,a,b:Byte;
 const d:array [0..7] of Byte = (3,2,4,1,5,0,7,6);

 b:=0;
 for i:=0 to 7 do b:=b + ((a and (1 shl d[i])) shr d[i]) * (1 shl i);

------------------------------------------------------------------------
ASSEMBLER:

a         db ?
b         db ?
d         db ?,3,2,4,1,5,0,7,6

   mov ax,seg d            ; ds:[bx] = adres d
   mov ds,ax
   lea bx,d

   mov cl,a
   xor ah,ah
   mov dl,8
Permut:
   mov al,dl
   xlatb
   bt cx,ax
   rcl dh,1
   dec dl
   jnz Permut
   mov b,dh

-----------------------------------------------------------------------
Aby zakodowac dane, wystarczy zamienic tablice permutacji na przeciwne.


11.2. DOWNGRADING
No wiec caly bajer polega na tym, ze robimy  tak:  idziemy  do  budki  i
sprawdzamy jaki w srodku siedzi EPROM...  jak mamy karte  programming to
robimy to bez otwierania a jak jej nie mamy to otwieramy budke i  wersja
softu powinna byc na naklejce od EPROMa:) Teraz w domu  nagrywamy  sobie
EPROMa wersja 2.0 (hihi... takie sa najlepsze:))  i  przerabiamy  go tak
zeby  wszystko  wygladalo,  ze  ma  wersje  taka  jak  ten  w  budce  co
sprawdzalismy:)) Chodzi mi o program oraz wyglad zewnetrzny... najlepiej
nagrywac na oryginalnych bo maja takie fajne "firmowe" naklejki z wersja
:)) Jak juz mamy EPROMa 2.0 co sie przedstawia i wyglada jak  2.9  to go
wsadzamy do budki wio:)) Teraz na naszym epromie 2.9 dzialaja  wszystkie
wymyslone bugi a  tPSA  sie  glowi  jaka to nowa metode  zli  phreakerzy
wynalezli;)) Aha... oprocz wersji nie zapomnijcie zmienic daty EPROMa.:)

11.2.1. JAKI NA CO PO CO I DLA CZEGO
Narazie mam malo czasu ale napisze to co akurat pamietam z doswiadczen:)
Reszte bugow dopisze jak bede mial czas sprawdzic:) Zasada jest taka, ze
jak cos dziala na wersji pozniejszej dziala i na wczesniejszej:))) Zapis
jest taki: wersja eproma - data eproma - bugi

2.9 - 17.07.1997   -  ?
2.8 - 10.05.1996   -  programing card-nie zrywa po 16kHz z cenrali wiec
                      nie musimy wylaczac czujki 16kHz  - 16KHz DISABLE
                      poczytajcie sobie me faq menu.zip z mojej strony)
                      entry call juz nie dziala..:(
2.7 - 13.12.1995   -  entry call
2.6 - 22.06.1995   -  entry call

11.3. TEKSTY
Po rozkodowaniu zgranego EPROMa naszym oczkom ukazalo sie wszystko   co
niebieska budka potrafi powiedziec..ee.. napisac albo raczej wyswietlic
Nas raczej nie interesuja teksty z menu...  no chyba,  ze sobie  chcemy
przetlumaczyc... ale juz taki plik jest na mojej stronie:) No wiec  nas
interesuja zwykle stringi pojawiajace sie podczas normalnego kozystania
z budki:) Jakie to teksty kazdy wie:) Teraz rozkodowanego EPROMa trzeba
tylko przeedytowac, zakodowac, zgrac na kostke, wsadzic do  budki  i...
podziwiac...?... hihi:))) albo obserwowac reakcje  ludzi...  Chyba  nie
musze mowic, ze tPSA sie raczej zdenerwuje jak jej takie cos zrobimy...
Konsekwencje??? Wymiana zamkow, wymiana EPROMow na nowe (przy okazji;))
Aha... jak ktos bardzo by chcial nauczyc swoja budke gadac  inaczej  to
kolega  moj  bardzo  chetnie pomoze:) Tak sie sklada,  ze jego  portfel
caly   czas  cierpi   na  chroniczna   "chudosc"   wiec   za   skromne:
((kino+lody)x2) + koszty wysylki)  moze  nagrac  i  wyslac  kostke:))))
Wystarczy wypelnic tylko  ponizszy "formularz" i mi podeslac:))  Aha...
jest takie jedno puste pole. To co sie tam wpisze bedzie pojawialo  sie
na wyswietlaczu wtedy kiedy zazwyczaj nic sie tam nie pokazuje... czyli
np.  jak  sluchawka  jest odlozona:)))  Aha, kolega nagrywa _tylko_  na
EPROMach  w  wersjach   2.8   albo   2.9!  O  inne  nawet  nie  pytac!!

-----------------------------------------------------------------------
------->   WLOZ KARTE   <---------------------->  INSERT CARD   <------
------->  KARTA ZUZYTA  <---------------------->   EMPTY CARD   <------
------->NUM. ZABLOKOWANY<---------------------->DISABLED NUMBER <------
------->KREDYT       <------------------------->CREDIT      <----------
-------> WYBIERZ  NUMER <---------------------->  PLEASE DIAL   <------
-------> ODBIERZ KARTE  <---------------------->  REMOVE CARD   <------
------->   USZKODZONY   <---------------------->  OUT OF ORDER  <------
------->    DZIEKUJE    <---------------------->   THANK YOU    <------
------->     ZAJETY     <---------------------->      BUSY      <------
-------> ROZMOWA PRZYCH.<---------------------->   ENTRY CALL   <------
------->   W NAPRAWIE   <---------------------->  MAINTENANCE   <------
-----------------------------------------------------------------------
------->                <----------------------------------------------
-----------------------------------------------------------------------


12. JAK OZYWIC 'POZYCZONA' BUDKE

Czyli  jak  i  gdzie  ja  podlaczyc,  zeby  dzialala. Bron boze do lini
telefonicznej, chyba, z mamy jakas centrale-archaika, nie zalezy nam na
rachunku  a  policje mamy w dupie.  Czemu??  Budka  czasem  lubi  sobie
zadzwonic  o  centralki  a  wtedy  !@#$% Wiec musimy jej wlaczyc jakies
napiecie tam gdzie  miala  linie.  Najlepiej  wystartowac od kilkunastu
volt np.12,  potem,  jak sie juz naladuje  to  co  trzeba  (raczej  nie
powinno to trwac  wiecej  niz  minutke)  i  podniesiemy sluchawke budka
powinna zmartwychwstac;) Jak dalej nic to naciskamy  reset  (kwadratowy
przycisk na plycie glownej), podnosimy i  odkladamy  sluchawke,  kiedys
musi ozyc;) Wprawdzie sobie nigdzie nie podzwonimy, w sluchawce zamiast
piiiiiiiii bedzie cos pierdzialo ale nasz  zwierzaczek  bedzie  zyc:)))
Najsmieszniejsze jest to, ze jak otworzymy budke i zamkniemy to  bedzie
ona sie chciala komunikowac z centralka:)) Co jakis czas  biedna bedzie
probowala  nawiazac  kontakt  ale   piknie  sobie  tylko  i  tyle.  Jak
zwierzaczek w klatce, ktory chce sie wydostac;))  A  moze  to  sztuczna
inteligencja;))))))))) Mozemy tez podlaczyc to wszystko  za  PBXa  coby
budka nie potrafila  sie  skomunikowac  z  centrala  a  my  mamy  wtedy
pelnosprawna budke:))


13. POZYSKIWANIE KART:((

Wlasciwie  to  raczej  niechetnie  opisuje  ten sposobik bo to przeciez
oszukiwanie ludzi i wzbogacanie tPSA,  bo ci ludzie  musza  przeciez od
kogos kupowac sobie karty jak straca... No ale czasami potrzeba kart na
sprawdzanie nowych sposobow itp. w koncu czego sie nie robi dla nauki;)
Wiec zgarniajcie tylko w celach naukowych!! No i jeszcze dobre rady  od
wujka hrabiego: nie uczepiajcie sie jednej budki, zmieniajcie je czesto
W dni powszednie zakladajcie pulapki pod wieczor i oprozniajcie rano  a
w sobote wieczorkiem  jak  zalozycie  to  mozecie  oproznic  dopiero  w
poniedzialek bardzo rano:) Tylko wtedy uwazajcie zeby sie wam karty nie
wysypaly z budki;))) hehe. No i nie robcie tego za czesto  bo  wtedy po
okolicy rozniesie sie wiesc, ze budka  wciaga  karty i  juz  sobie  nie
pozgarniacie:(:)  no albo  telepsy  wydupia  wam  niebieskie  urmety  i
wmontuja silvery... kazdy sposob jest dobry na zmodernizowanie  swojego
lokalnego zaplecza telekomunikacyjnego...;)

13.1. KOLECZKO
Nie wiem, kto to wymyslil, ale wszyscy to znaja.. No wiec najlepiej jak
mamy automat z tzw. koleczkiem, wtedy stosujemy metode na koszyczek  (w
kazdym zinie, faq to pisze ale ja tez  pokrotce  przytocze)  -  zginamy
karte na ksztalt literki U i wsadzamy od srodka do tego koleczka. Karty
tam   beda   wpadac  a  ludzie   z  zewnatrz   ich   nie  wyciagna :)))

13.2. DZIURA
A  to  juz  sami  z qmplem wymyslilismy:)  Jak w naszej  okolicy nie ma
niebieskich z koleczkiem to tez sie da cos zrobic, wtedy potrzebne  nam
bedzie: karta telefoniczna (najlepiej zuzyta, no  chyba,  ze  ktos woli
pelna;), mocna tasma samoprzylepna z  dwuch  stron  (taka  jak  czasami
wieszaki sa nia do scian przyczepiane) ewentualnie zamiast takiej tasmy
nadac sie moze zwykla szeroka tasma opatrunkowa  -  dobrze  klei:)  lub
dobry  i  szybki  klej.  No  ale tasma  dwustronna jest najlepsza  wiec
naklejamy tam gdzie jest logo tPSA nasza tasme klejaca.  Teraz bierzemy
nasza  karte  i  chwytamy  tak  by patrzyc obrazek no i  zeby  wyciecie
bylo po lewej stronie  na  gorze. Chwytamy za gore (tam gdzie wyciecie)
i  zaczynamy  zwijac  do siebie  w  koleczko  o  srednicy  jakies   2cm
konczymy  zwijac  jakis  1cm  od  konca  karty.   Puszcamy,  karta  sie
prostuje  i  mamy juz lekko  zaokraglona "zjazdzalnie" dla kart.  Teraz
(patrzac  caly  czas  na obrazek  (zabek jest po lewej gornej stronie))
jakis  1cm  od spodu  zaginamy karte  rownolegle do  krawedzi  dolnej w
kierunku  "do siebie"  czyli  tak, ze po zgieciu mozemy  zobaczyc druga
strone  karty,  oczywiscie  ze  zginaniem  nie  przesadzamy,  wystarczy
bardzo male zgiecie. Z tak przygotowana "zjezdzalnia" idziemy do budki.
Otwieramy  i  przyklejamy  nasza karte do obudowy tego czegos gdzie nam
karty wylatuja.  Najlepiej naklejac na  czystej powierzchni i dokladnie
po srodku:) Teraz  zaginamy  jeszcze  karte  do  przodu  kozystajac  ze
scianki, do ktorej przykleilismy karte i zamykamy budke. Calosc  dziala
bardzo fajnie, lepiej niz na budce z koleczkiem:))  Czytnik kiedy  chce
oddac karte to wyplunie ja na nasza rynienke i karta zeslizgnie  sie do
srodka budki.. hehe.. posluchajcie sobie jakie odglosy przy tym  wydaje
:))) - jak jakas maszyna  losujaca :)  Nikt z  zewnatrz  nam  tego  bez
pomocy kluczyka nie zlikwiduje bo nawet  jak cos  wepchnie  w  otwor to
karta ladnie sie odegnie ale nie odczepi sie:)  (no chyba,  ze  dupiaty
klej/tasme mamy).  A  my  wystarczy,  ze  otworzymy  pudlo  i zgarniemy
z  podlogi urmeta karty:) UWAGA!! Jak jest duzo kart to przy otwieraniu
moga  sie wysypac;)))))))))))))))) hehe


14. CIEKAWOSTKI:)

Tutaj sa rzeczy, ktore sa albo smieszne, albo  dziwne:)  Wiedzieliscie,
ze  jest  na  plycie  (pod resetem)  od  niebieskiego urmeta zworka,  a
wlasciwie dwa bolce na zworke i jak sie je zewrze i zrobi reset  to  na
wyswietlaczu pojawi sie 'CONFIGURATION OK'.  A blokadka  w  dziobku  od
niebieskiego urmeta to nie zaden tam elektromagnesik tylko bardzo  maly
silniczek:)


15. JAK DOROBIC SOBIE KLUCZYK TYPU 'ABLOY'

Najpierw co to za typ. Wiec takich zamkow uzywaja telepsy do  zamykania
swoich rzeczy, budek, skrzyneczek  i  innych.  Jedyny  problem  tkwi  w
zdobyciu zamka:( No ale to juz trzeba troszke pokombinowac i jest wasz.
Jak juz mamy zamek (np. ze srebrnego urmeta) to znajduja sie na nim tak
(od konca): srobka, podkladka z zabkami, zeby nie odkrecic srobki :))),
druga podkladka, trzecia podkladka, a wlasciwie wsowka  zabezpieczajaca
przed wypadnieciem srodka zamka, srodek zamka  z  9cioma  koleczkami  i
8ioma podkladkami. Najlepiej jak masz  kluczyk  do  budki  to  wciagnij
sobie taki zamek, nie sidzi wcale tak mocno:)) Otwierasz pudlo, lapiesz
za matalowy pret odchodzacy od  zamka  i  ciagniesz:)))  Latwiotko  sie
odlaczy, teraz bierzesz kombinerki albo jakis klucz (nie wiem  jaki  to
rozmaiar, ale  duzy)  a  najlepszy  bedzie  francuz.  Lapiesz  narketke
mocujaca zamek do obudowy i luzujesz, wystarczy lekko przekrecic, potem
juz idzie palcami:). Jak odkrecisz to zamek powinien  wypasc dolem.  Ok
mamy zamek:) W domciu bierzemy srubokret, akies szczypce i  kombinerki.
Najpierw odginamy zabki podkladki i odkrecamy srobke. Teraz  zdejmujemy
wszystko z zamka i zabieramy sie do rozwalania.  Trzeba usunac  wsowke,
ktora nie pozwala nam  wyjac  srodka.  Bierzemy  srubokret  albo  jakis
szpikulec  i  wsadzamy  w  takie  male  wyciecie  z  boku,  podwarzamy,
podwarzamy, az bedziemy mogli zlapac nasza wsowke  w  jakies  szczypce.
Jak juz zlapiemy to   na  chama  wyciagamy:))  Teraz  uwaga!!  Trzymamy
wszystko tak, zeby nam nic nie wypadlo, ja tak sobie zmarnowalem  jeden
zamek od srebrnej:(( Obracamy zamek do gory dziurka (ta gdzie  wkladamy
kluczyk) i delikatie wysowamy  srodek.  Wypadnie  nam  z  boku  malutka
rureczka. A w lapie mamy kubeczek z dwiema szparami - waska  i szeroka,
a w kubeczku koleczka z nozka i otworkiem. Zamek jest rozlozony:) Teraz
troche teorii. Koleczka sa zrobione tak ze ich nozki wchodza tam  gdzie
jest szeroka szpara i nie pozwalaja im sie krecic dookola, tylko  o  90
stopni.  Kiedy  mozemy  otworzyc  zamek?  Majac  odpowieni  kluczyk  (z
odpowienimi wycieciami) i krecac w zamku wyciecia odpowiednio opozniaja
krecenie niektorych koleczek. Ustawiaja sie one tak, ze  te  otworki  w
kuleczkach ustawiaja sie w  jednej  linii  tam  gdzie  w  kubeczku jest
szparka waska. Jak sie nasze kuleczka tak uloza to precik  (ten,  ktory
nam wpadl przy otwieraniu zamka) wpadnie w utworzona szparke i bedziemy
mogli przekrecic zamek wiecej niz  o  90  stopni  a  co  za  tym  idzie
otworzymy np. budke:)) Qrwa jasniej nie  potrafie,  trzeba  miec  przed
oczyma zamek to sie wszystko zrozumie. Teraz jak sobie dorobic  kluczyk
do 'obcego' zamka. Potrzebny nam bedzie jakis inny  kluczyk typu  abloy
(ja mialem od niebieskiego urmeta, malo tam wyciec bo tylko dwa rodzaje
a moga byc az 4). Zdejmujemy  obudowe  zamka (po zdjeciu wsowki schodzi
ekstra)  i  wsadzamy  kluczyk do srodka. Krecimy w jedna strone i nozki
koleczek ustawiaja sie przy brzegu, teraz krecimy w druga i patrzymy...
ooooo  czesc  noze  zostala  po  drodze:))  Patrzymy  jak sie ulozyly i
porownujemy z kluczem. Najlepiej miec drugi, albo sobie przerysowac  bo
po wyjeciu klucza z zamka bedziemy musieli przekrecic zabki spowrotem:(
Zauazymy, ze  im  wieksze  wyciecie  tym  nozka  zostala  dalej.  Teraz
ustawiamy koleczka tak by w waskiej szparce  ustawily  sie  otworki  od
koleczek i patrzymy na nozki. To co widzimy przerysowujemy  na  kartke.
Nozka moze sie ustawic w jednej z  4  pozycji.  Im  dalej  tym  wieksze
wciecie  na  kluczyku.  Patrzymy teraz  na  kluczyk  od  spodu  (glowke
trzymamy  u  gory)  W  niebieskim  koleczka  w zamku ustawiaja sie tak:
0, 0, 1, 3, 1, 0, 0, 0.   Wciecia   zaczynaja sie jakis  1mm od spodu i
ok  1.5cm  od  lewej  i maja jakies 2mm wysokosci i  jak  mamy  wciecie
nr0 to nic, jak 1 to musimy zeszlifowac ok 1mm wglab kluczyka, jak mamy
wciecie nr3 to 3x1mm = 3mm:)) Teraz rozszyfrujmy to co  przerysowalismy
po ustawieniu koleczek  w  pozycji  'do otwarcia'  (otworki  w  szparce
kubeczka).  Powiedzmy,  ze  mamy  cos takiego:  3, 1, 2, 0, 2, 3, 2, 3.
Bierzemy cos na  prototyp  kluczyka  (jakis plastik, drewienko)  tylko,
zeby  sie  nam  nie zlamalo  podczas krecenia:))  i wycinamy od spodu w
oleglosci 1.5mm   3, 1, 2, 0, 2, 3, 2, 3 mm  wglab  kluczyka,  wyciecia
oczywiscie  maja  wysokosc ok. 2mm.  Sprawdzamy  na  samym  srodku  bez
obudowy  zamka czy  sie udalo, czyli czy otworki ustawiaja sie w jednej
linii. Jak nie to szlifujemy tam gdzie trzeba, jak tak to zanosimy nasz
klucz do dorabiacza i mowimy, ze chcemy dorobic. Moze sie troche pluc i
pytac  czemy  jest  z  plastiku  ale  walic  go:)) Dorobiony trzeba tez
sprwdzic  tak  jak  ten  plastikowy  i na 80% bedziecie musieli go ciut
podszlifowac:( no ale macie juz kluczyk:))))


16. GREETZ

Tym razem greetzy sa jednoosobowe... a co;)  No wiec  chcialbym  bardzo
goraco pozdrowic taka jedna panienke z Krakowa,  co na nicka ma ufoczka
na imie Monika (tak jak corka ratownika) i lubi dostawac usmieszki:))))
:o) :-) :^) #:-] :D ;-) :-P :O) :*) :') :-D :o) :-] :^) :-> ;-D :-) :*D 


17. PHREAK ZONE

Powstal jakis czas temu i ma sie calkiem niezle. Jak macie cos co mozna
tam zamiescic to smialo przysylajcie:) Adresiki stronki sa na  poczatku
tego faq:)

17.1. MEMBERS ZONE

Heh... podstronka zabezpieczona haslem... zeby tam miec wejscie,  czyli
dostac logina i passworda trzeba dac cos co moznaby tam zamiescic.. Co?
No nie wiem.. cos czego jeszcze nikt nie ma, albo ma bardzo bardzo malo
ludziuff... po prostu cos maxymalnie fajnego:)  I  to  wlasciwie jedyny
sposob na wejscie tam:) Wiec pliz nie piszcie zebym wam dal  passworda!
Najpierw cos fajnego podeslijcie!