Przed korzystaniem
z serwisu przeczytaj disclaimer
Na wstępie z żalem zawiadamiam, że centrala 641/643
na Ursynowie typu pentaconta została zastąpiona
przez centralę Alcatela S-12. W związku z tym
Wszystkie zainstalowane darmofony przestały tam
działać.
Dzisiaj chciałem przedstawić trochę informacji na
temat central PC (pentaconta), systemów sygnalizacji
międzycentralowej i inne ciekawe informacje.
CID
Każdy chyba wie co to jest CID. Caller ID czyli
wyświetlanie informacji o numerze który do nas
dzwoni. Usługa CID to wysyłanie informacji o takim
numerze, a usługa CLIP to możliwość odbioru takiej
informacji u siebie.
Ostatnio TPSA wprowadza usługę CLIP dla abonentów
linii analogowych.
W Polsce przyjęto standard FSK (Frequency Shift
Keying) do przesyłania informacji od centrali do
abonenta o numerze który nas wywołuje.
FSK to system polegający na kluczowaniu
częstotliwości (przesuwie) akustycznej.
W ten sposób dla przykładu 1 kHz oznacza 0 logiczne,
a przesunięta nieco np. 1,5 kHz to 1 logiczna.
Przesył danych odbywa się poprzez kluczowanie tej
częstotliwości podstawowej. Na tej zasadzie działa
transmisja danych w modemach telefonicznych.
Norma FSK przewiduje taki protokół transmisji CLIP :
Pierwszy dzwonek (krótki) --- przerwa --- sygnał FSK
--- przerwa --- drugi dzwonek --- przerwa ---
trzeci... i tak dalej.
Czyli sygnał FSK jest nadawany między pierwszym a
drugim dzwonkiem telefonu.
Oczywiście aby odbierać CLIP musimy mieć aktywowaną
tę usługę przez operatora oraz posiadać odpowiedni
aparat telefoniczny lub przystawkę do odbioru CLIP.
Na świecie jest także w użyciu inny system CLIP
oparty na DTMF. Telefon przywieziony z takiego kraju
jak również telefon z USA z systemem FSK nie będzie
u nas działał (FSK amerykańskie ma niektóre
parametry inne niż ten stosowany u nas)
Jak CID jest przekazywany między centralami ?
Otóż wszystkie centrale połączone ze sobą muszą
porozumiewać się w pewnym systemie sygnalizacyjnym.
W najstarszym systemie – dekadowym – centrala
przekazywała do innej centrali tylko numer abonenta
z którym miało nastąpić połączenie. System dekadowy
to inaczej pulsowy. Czyli centrala w zasadzie
przekazywała to samo co abonent kręcił na tarczy
telefonu.
Drugi nowszy system sygnalizacji – R2 zwany też MFC
– przekazywał już dużo więcej danych. System R2 do
sygnalizacji wykorzystywał tony dwuczęstotliwościowe
tak jak DTMF w „tonowym” aparacie, z tym że
częstotliwości tych tonów są inne. Także większa
jest ilość „cyfr”. Są tam cyfry 1-9 ale także
umownie zwane „10” , „11” , „12” , „13”, „14” i 15.
Także transmisja nie odbywa się w jedną stronę ale w
dwie strony.
Transmisja „w tył” wykorzystuje też 15 cyfr ale o
innych częstotliwościach, stąd centrale „rozmawiają”
ze sobą tonami R2 w czasie zestawiania połączenia.
Co przesyłają ?
Oczywiście numer żądany, kategorię abonenta
wywołującego Ab. A, natomiast centrala docelowa
przesyła kategorię Ab B (docelowego).
Transmisja jest tak przewidziana, że centrala
docelowa MUSI odpowiedzieć specjalną kategoria
(cyfrą) po każdej wysłanej cyfrze z centrali
źródłowej.
np. Centrala wysyła pierwszą cyfrę 4, docelowa
potwierdza nadając odpowiednią umówioną cyfrę która
oznacza albo : „OK., podaj następną cyfrę” albo
„powtórz” itp. Czyli system dość zaawansowany.
Kiedyś nie wykorzystywano go do przesyłania CID
bowiem centrale w czasach powszechnego stosowania
systemu R2 „same nie wiedziały” za bardzo który z
ich abonentów to połączenie wykonuje.
Obecnie te stare centrale które używają R2 są
modernizowane aby ten CID wysyłały (systemem R2).
Obecnie centrale cyfrowe używają systemu
sygnalizacji SS7 w pełni cyfrowego.
Niestety TPSA nie wszystkie stare analogowe centrale
modernizuje planując i tak ich wymianę na cyfrowe
(zmusza ją do tego prawo).
Abonenci którzy są podłączeni do takich central
które nie wysyłają CID-a nie mogą korzystać z usług
alternatywnych operatorów międzystrefowych czy
międzynarodowych , bo żaden operator nie podpisze z
takim abonentem umowy.
Jak bowiem tego abonenta rozliczać, skoro nie
wiadomo że to on wykonuje konkretne połączenia.
Jednakże będąc abonentem centrali analogowej nigdy
nie można być pewnym, że nasz numer nie jest
wysyłany. Jak wspomniałem TPSA modernizuje (chyba
dla sztuki) niektóre egzemplarze.
To, że nasz numer nie wyświetla się w komórkach nie
znaczy, że centrala go nie wysyła. Po prostu na
centralach analogowych TPSA nie umie ustawić dla
konkretnego numeru „zastrzeżenia” prezentacji. Po
włączeniu CIDa na tych centralach zaprotestowali
użytkownicy numerów zastrzeżonych, bowiem
Ich numer zaczął się wyświetlać. Stąd TPSA na takich
centralach wszystkim ustawiła „zastrzeżenie”
prezentacji.
Nie znaczy to, ze numery zastrzeżone nie wyświetlają
się „tam gdzie trzeba”.
Nie radzę dzwonić z fałszywymi alarmami o bombach.
KAŻDY numer jest wysyłany jeśli jest taka techniczna
możliwość, ale do zastrzeżonych jest dołączona
informacja aby takiego numeru nie wyświetlała
centrala docelowa. Oczywiście linie uprzywilejowane
mają ustawione ignorowanie takiego oznaczenia i
numer jest wyświetlany. Tu zaznaczam, ze takie
ustawienie ignorowania zastrzeżenia nie ustawia się
w aparacie np. komórkowym. Jest to robione na
centrali. W zasadzie to każdemu abonentowi
technicznie można by włączyć takie „olewanie”
zastrzeżenia i wszystko co może , będzie pokazywane.
Jak sprawdzić, czy nasz numer mimo że się nie
prezentuje jest wysyłany ?
Niektóre telefony komórkowe numery „zastrzeżone”
pokazują jako „numer prywatny” a te które nie są w
ogóle wysyłane jako „niedostępna”.
A jak dowiedzieć się dzwoniąc z takiej
„zastrzeżonej” linii jaki mamy numer ?
Można zadzwonić do infolinii NETII do sprawdzania
prezentacji:
0-1055 32 780 93 00 (z każdego telefonu nas
połączy).
Niestety babka pyta się o nasz numer. Musimy
powiedzieć, że chcemy podpisać umowę ale nie wiemy
czy nasz numer się wyświetla. Najlepiej wymyślić
jakiś wiarygodny numer z tej samej strefy
numeracyjnej skąd dzwonimy.
Babka wtedy zdziwionym głosem powie, że ona widzi
inny numer. Wtedy najlepiej wytłumaczyć, że mamy
centralke biurową z wieloma liniami miejskimi i nie
wiemy którym numerem wyszliśmy. Poprośmy ją o ten
numer który się wyświetlił. I już.
Centrale analogowe krzyżowe (PC, K-66) mają taką
konstrukcje, że jeśli ich pojemność jest na przykład
10 tyś abonentów to naprawdę maja 10 360 linii.
Te dodatkowe 360 linii nie ma numerów (!!). Są to
linie, z których można gdzieś zadzwonić, ale do nich
nie z braku numeru!
Kiedyś były stosowane jako linie automatów
żetonowych (małych) lub linie wychodzące do
centralek biurowych i firmowych
Lecz jak wyświetlają się numery z takich linii ?
Ha, tepsa (może URTiP) przydzieliła im w Warszawie
numerację 600.
Ale to nie koniec.
Co oznacza taki numer : 600-75-34 ?
A no : linia spoza numeracji, centrala 678 Targówek,
piąty tysiąc, linia 34.
600-CT-LL
C – umowny numer centrali (oj, jakby tu dorwać spis)
T- numer tysiąca
LL – linia od 00 do 35
T to tysiąc. Każda centrala mająca pojemność 10 tyś
numerów ma 10 tysięcy
Czyli T od 0 do 9
Np. numer 628-19-33 jest z tysiąca T=1. Tysiąc to
czwarta cyfra w numerze
Na każdym tysiącu centrali krzyżowej jest (dla
pewnych konstrukcji) 36 linii spoza numeracji.
Stąd LL = 00 do 35 i nie więcej.
600-CT-LL
C=7 to centrala 678 a reszta ?
Może ktoś wie?
Stąd 600-75-34 to numer 678-5R-34.
R umownie oznacza linię spoza numeracji.
Inne „usługi” central analogowych
Centrale analogowe (nie tylko) miały dwie bardzo
ciekawe usługi (dla kogo)
Pierwsza to tzw. „przystawka złośliwa”
Była to usługa „przytrzymania” abonenta który do nas
dzwonił. Po prostu nie mógł się rozłączyć. Było to
robione po to aby namierzyć abonenta, który robił
sobie żarty i dzwonił z pogróżkami
W zasadzie rozmowę rozłącza abonent który dzwoni,
ale w tym przypadku abonent który dzwoni wpadał w
pułapkę i nie mógł się rozłączyć co dawało czas na
namierzenie go. Kiedyś robiło się to ręcznie.
Obecnie nawet centrale nie wysyłające CID mają
billing i co prawda trwa to trochę czasu ale każdy
abonent zostaje namierzony w 100% nawet jeśli
rozmawiał ułamek sekundy.
Teoretycznie ‘przystawka złośliwa” powinna działać i
dziś.
Niestety aby zrobić taką sztuczkę trzeba by mieć
dostęp do centrali.
Na centrali PC całą komutacja odbywa się na 4 żyłach
: A, B, C i T
Żyły A i B to żyły rozmówne które dochodzą do
naszego aparatu. Natomiast żyły C i T nie wychodzą
poza obręb centrali.
Żyła C jest żyłą trzymającą połączenie a żyła T to
żyła licznikowa (obecnie bez znaczenia bo jest
billing i on służy do rozliczeń. Liczników już nikt
nie spisuje).
Żyła C trzyma połączenie, a raczej jej potencjał
(napięcie na niej).
Zazwyczaj, żyłę C „trzyma” abonent A (dzwoniący do
kogoś), natomiast abonent B gdyby mógł mieć dostęp
do swojej żyły C mógłby przytrzymać abonenta A
podając na nią odpowiedni potencjał.
Centrala jest zasilana napięciem stałym – 48 V, a
plus ma na masie (odwrotnie jak w samochodzie).
Podanie potencjału masy (na centrali masa nazywana
jest „ziemią” bowiem faktycznie jest uziemiona).
Abonent B podając (łącząc) żyłę C z ziemią
przytrzyma abonenta A nawet jeśli ten będzie chciał
się rozłączyć (przestanie być podawana ziemia na
żyłę C).
Abonent z prawem interwencji
Przed 1994 rokiem telefonistki centrali
międzymiastowej mogły wchodzić na rozmowę aby
oferować międzymiastowe połączenie przychodzące.
Obecnie w dobie faksów i modemów zostało to zakazane
i telefonistki nie mogą tego zrobić technicznie.
Natomiast centrale telefoniczne dalej świadczą tę
„usługę”.
Każdy abonent ma swoją kategorię abonencką : np.
„abonent zwykły”, „abonent bez zaliczania” czyli np.
pogotowie do którego połączenia są bezpłatne,
„abonent z prawem interwencji” itp.
Wystarczyło by na naszej linii zmienić na centrali
kategorię na „telefonistka z prawem interwencji” aby
wchodzić na numery zajęte z pierwszeństwem.
Te kategorie są przesyłane w czasie zestawiania
połączenia.
Dzieje się to w czasie gdy my słyszymy np. sygnał
marszrutowania.
Charakterystyczny szybko przerywany sygnał (ale nie
zawsze on występuje w dobie sygnalizacji SS7, gdzie
ze względu na dużą szybkość połączenia nie musi
występować).
Inne sprawy
Jak poznać numer jeśli jest zastrzeżony i nie
wyświetla się, będąc podłączonym do jego linii
aparatem ?
Należy wybrać *40# lub *41#
Działa to tylko na centralach S-12 Alcatela.
Pierwszy podaje słownie całkowitą ilość impulsów na
numerze, a drugi ilość impulsów za ostatnie
połączenie wraz z numerem linii.
Sterowanie wyświetlaniem własnego numeru.
Jest to kod *31#
Wyłącza wyświetlanie aż do deaktywacji usługi kodem
#31#.
Działa to na centralach E-10B
Na S-12 (jeśli działa jeszcze) dzwoniło się tak :
*31# a potem numer abonenta do którego dzwonimy.
Wówczas numer na tym połączeniu był ukryty.
Odrzucanie niechcianych połączeń (tak jak
naciśniecie klawisza C w komórce).
Na S-12 (kiedyś a może obecnie gdzie niegdzie)
działała usługa odrzucania niechcianych połączeń.
Podczas dzwonienia telefonu, powodując pomiędzy
dzwonkami zwarcie linii na bardzo krótki czas
uzyskiwało się odrzucenie połączenia.
Niektóre przystawki CLIP mają taką funkcję. W razie
uciążliwych połączeń, możemy dany numer wrzucić na
listę połączeń odrzucanych, a przystawka sama
odrzuci takie wywołania.
Niestety obecnie telepsa wyłącza tę usługę.
Numery testowe.
O tym napisano wiele.
Ale warto wiedzieć, że na tym samym typie centrali
możemy mieć w różnych lokalizacjach różne numery
testowe.
Oto niektóre z numerów testowych oddzwaniających:
974 – Alcatel S-12 prawie wszędzie
808~swój numer – EWSD wiele miejsc
121~swój numer – 5ESS strefa numeracyjna 91
705 – DGT strefa numeracyjna 59 a może też i inne.
FLASH
Flash jest to chwilowa przerwa obwodu na linii. Coś
jak chwilowe odłożenie słuchawki. Wiele aparatów ma
taki przycisk.
Do czego służy flash ? Często do realizowania
połączenia trójstronnego.
Natomiast obecnie wiele central S-12 Alcatela
zwłaszcza w Warszawie ma pewien błąd oprogramowania
który powoduje znaczne szkody abonentom.
Niekiedy abonent po skończonej rozmowie rozłącza się
kładąc palec na widełki a potem podnosi palec i
słucha czy jest sygnał. Jeśli tak, to kładzie
słuchawkę.
Otóż TPSA spieprzyła sprawę na S-12. Obecnie każdy
abonent ma aktywny czuły flash. To znaczy, że
kłapnięcie widełkami aktywuje flash-a.
Abonent całkiem nieświadomie rozłączając się jak to
opisałem wyżej, aktywuje jakąś dziwną usługę
(telekonferencja ale spieprzona jakaś bo nie da się
gadać w 3 osoby).
Dostaje sygnał ciągły, ale jak odłoży słuchawkę, to
telefon od razu dzwoni.
Jest to normalne bowiem jest to przypomnienie o
aktywnej usłudze i o „wiszeniu” drugiej osoby na
linii, mimo, że tak naprawdę nikt nie wisi.
Ale problem zaczyna się, gdy abonent odbierze takie
połączenie. Powoduje to zawieszenie się numeru. W
słuchawce jest cisza, ale abonent będzie miał
zawieszoną linię do czasu rozłączenia się numeru po
drugiej stronie.
Jest to dokuczliwe jeśli ktoś zadzwoni na komórę i w
ten sposób spróbuje się rozłączyć, a abonent komóry
wiedząc, że połączenie jest przychodzące nie
rozłączy się licząc na rozłączenie samoczynne.
Wówczas abonent S-12 ki wisi i płaci za to
połączenie nie mogąc nic zrobić.
TPSA wie o tym ale nic nie robi.
Najlepiej złożyć w takim wypadku reklamację i
polecić wyłączenie tej dziwnacznej usługi. Jak tak
zrobiłem i po 5 minutach problem nie występował (z
tym że reklamacji nie składałem a zadzwoniłem od
razu na centralę).
W większości wypadków numery do technika na centrali
w Warszawie kończą się na 20 76.
Na przykład technik centrali 839 urzęduje pod
numerem 839-20-76
Wieczorami numery te są przekierowywane do Centrum
Utrzymania Sieci gdzie też dyżuruje technik i
powinien nam pomóc (jak ma dobre serce).