Przejdz do strony glownej  

Jak zdać mature lub inny egzamin by Jarek - 2004-04-29

Pobierz wersje spakowana


 >> Phreak It
    > strona glowna
    > newsy
    > o serwisie
 >> Automaty
    > mapy i spisy
    > niebieski [TSP91]
    > srebrny [TPE97]
    > jajko [CTP]
    > żółty [eXANTO]
    > Netia
    > Dialog
    > karty chipowe
    > klucze
 >> W eterze
    > GSM
    > tranking
 >> Stuff
    > teksty (FAQ)
    > narzędzia
    > elektronika
    > nagrywarki
    > strony Variego
 >> Inne
    > multimedia
    > phreak-muzeum
    > hacked
    > linki



***Tekst służy jak sam tytół wskazuje celom edukacyjnym :] a dokladnie rzecz biorąc
informuje jak przejsc przez nasz polski sytem edukacyjny bez zbędnej straty czasu na
naukę DUŻEJ ilości zbędnych rzeczy :D****

"Jedynym dobrem jest przyjemność"

Jak zdać mature lub inny egzamin :-) ?

Wstęp:
Metoda polega na pójściu na egzamin z telefon komórkowym. Napewno nie jedna osoba o tym
juz myslala i nie jedną przeraziła cena za minute połączenia i tu na przeciw wychodzi
PHREAK. Potrzebne nam będą: mały telefon komoorkowy z dobrą baterią, zestaw słuchawkowy,
stacjonarny telefon przenośny, akumulatory, klucze do daszków budek telefonicznych,
umięjetności phk lub ktoś kto takowe posiada, sztab kolegów/koleżanek. By the way
wypadało by mieć długie włosy w celu skorzystania z tego patentu - maskowanie słuchawki.
Przygotowania:
Jesli znamy sie phk to dobrze. Jeśli nie to musimy się ładnie uśmiechnąć do kogoś kto się
zna. I tak w przypadku pań robimy dobrze jakiemuś znajomemu phreak'erowi, a w przypadku
panow stawiamy mu wódke/krate browarów.
Z akumulatorow robimy zasilacz do stacji(bazy) przenośnego telefonu stacjonarnego. Jak?
Czytamy na stacji lub w instrukcji (parametry tech.) ile woltów ( V ) daje zasilacz i
bierzemy tyle akumulatorów żeby dały nam takie napięcie lub większe (nie wiele większe)
dorabiamy do nich wtyczke żeby pasowała w stacje (nie pomylić biegunowowści) i jest.
Następnie udajemy się do budki tel. z naszą stacją i zasilaczem (aku) w nocy - nie
oficjalnie lub w dzień jako monter tpsa, najlepiej w jakimś ubraniu z logo tp albo z
wydrukowanym na waszej domowej drukarce identyfikatorem :] Otwieramy daszek odłączamy
linie od automatu i podłączamy ją do naszej stacji. Automat(urmet'a) odłączamy celowo.
Oczywiście w domu posiadamy słuchawke do owej bazy... zamykamy daszek i to już koniec
najbardziej ryzykownej roboty.
Jesli macie może dostęp do aparatów słuchowych, to przerabiamy go tak, że odcinamy
słuchawke zest. sluchawkowego od komoorki i podlaczamy jej kabelek do glosniczka aparatu
sluchowego. 
Przed egzaminem:
Wysyłamy sztab kolegów/koleżenek wraz z podręcznikami na ławeczke pod budką tel. tak żeby
miescili sie w zasięgu tel. przenośnego. Sztab oczywiscie ma zadanie podpowiadać. Dzięki
temu że odłączyliśmy automat, nikt nam lini nie zajmie. A my sami nie rozmawiamy 4 godz.
z budki więc nie wygładamy podejrzanie :) 
Egzamin:
Sami bierzemy telefon, z podłączonym zest. słuchawkowym, wyciszamy dźwięki, wył. wibrator
(dzwiek najlepiej na jedno krotkie , ciche beep w słuchawce zestawu) i idziemy na egzamin.
Przed wejsciem odbieramy połączenie ze sztabu i już sie nie rozłaczamy. Sztab powinien
słyszeć zadawane pytania a jesli test jest pisemny, to czytamy pytania "pod nosem"
wodząc palcem po texcie tak, żeby ładnie z boku wyglądało. A potem piszemy/odpowiadamy
wraz z pomocą sztabu. Po egzaminie sie rozłączamy i jest OK.
Po akcji:
Demontujemy całość lub tylko ładujemy akumulator.
W każdym razie na czas nie używania patentu podłączamy spowrotem automat - można
zamontować przełącznik, przełączający linie między urmet a naszą stacje :)
	Uwagi końcowe:
Na egzaminie należy uwarzać na ochrone i innych ludzi mających urządzenia audio - jak
wszyscy wiecie komoorka zbliżona do radia/wzmacniacza powoduje zakłócenia. To może was
zdradzić. Jednak to żadko się zdarza :) odrazu mówie że czyimiś komoorkami NIE należy się
przejmować - tylko radia, krótkofalówki, discmany, walkamany ale tego ania ochrona ani
belfry nie noszą.
Jesli cos sie rozlaczy to sztab ponownie wybiera numer, a ty musisz odebrać.
Jesli ktos sie spyta co robicie na lawce pod budką, to oczywiscie uczycie się a telefon
należy do jednego z was, bo przecież jeden z was niedaleko tej ławki mieszka :D
Ewentualnie przeczytaliscie w necie ze tu i tu da sie dzwonic za free posiadając
słuchawkę przenośną i własnie chcieliscie sprawdzic ale oczywiscie nigdzie jeszcze nie
dzwoniliscie :]

JAREK

podziękowania: UD, Michal, Karol, paru innych kolegów, no i wszystkich kobiet, z którymi
spałem ]:->