| Przejdz do strony glownej |

>> Phreak It > strona glowna > newsy > o serwisie >> Automaty > mapy i spisy > niebieski [TSP91] > srebrny [TPE97] > jajko [CTP] > żółty [eXANTO] > Netia > Dialog > karty chipowe > klucze >> W eterze > GSM > tranking >> Stuff > teksty (FAQ) > narzędzia > elektronika > nagrywarki > strony Variego >> Inne > multimedia > phreak-muzeum > hacked > linki
|
----------------------------------------------------------------------------
FAQ 1.2
05.05.1999r
SCANV@POLBOX.COM
----------------------------------------------------------------------------
TP S.A. w ostatnich czasach bardzo sie wzbogacila
a sczegolnie od czasu zalozenia tzw dostepu do sieci czyli
0202122. Od roku ok.1996 (w polsce) zaczely powstawac roznego
typu dokumenty, ziny bojkotujace TPsa. Od tamtego czasu phreaking
rozwinal sie bardzo szybko...........
Dlatego tez jestem bardzo radosny ze moge cos porozpierdalac
w planach naszego nielubianego monopolisty :)))))))))
Ktory udostepnia mi szereg uslug z ktorych korzystam za darmo ;)
----------------------------------------------------------------------------
UWAGA!!!UWAGA!!!UWAGA!!!UWAGA!!!UWAGA!!!UWAGA!!!UWAGA!!!UWAGA!!!UWAGA!!!UWAG
-----> Wszystkie informacje zawarte tu zostaly napisane w
celach edukacyjnych i nie ponosze zadnej odpowiedzialnosci
za skutki korzystania z tych materialow.
UWAGA!!!UWAGA!!!UWAGA!!!UWAGA!!!UWAGA!!!UWAGA!!!UWAGA!!!UWAGA!!!UWAGA!!!UWAG
----------------------------------------------------------------------------
------> Przepraszam za bledy jestem dyslektykiem.
1.Urmet niebieski
1.1.Otworz sobie urmeta bez abloya
2.Ciekawe zabawy z urmetem
2.1. MAINTENANCE - W NAPRAWIE
2.2. EPROM
2.3. RAM
3.Pozyczanie urmeta
3.1.Jak przygotowac wygodne gniazdko do hodowania naszego urmecika
3.2.Odpalanie pozyczonego urmeta
4.Urmet srebrny (na temat silvera jest niewiele ale prace sa w toku)
5.Wypady na otwieranie bud
5.1.Opowiastka z pewnej wycieczki :))))))
6.Pewna infolinia (drenczenie)
7.Ciekowostka z magnesem i karta
8.Dobry zestaw do podpinania
____________________________________________________________________________
****************************************************************************
1.Urmet niebieski
Jest to nawet sprytne uzadzonko robione przes firme we wloszech
URMET podobno jeden kosztuje ok 4 tys nowych zl.Po otwarci wyglada bardzo
schludnie po prawej mamy czytnik a po lewej zas plyte glowna. Na czesci
polnocnej plyty jet mala plytka z malymi gowienkami bez niej urmet nie
odpali.
Z zewnatrz wyglada takze ladnie lecz ma kilka wad jedna z nich wymienie
w nastepnej czesci.
1.1.Otworz sobie urmeta bez abloya
Sposob jest z pozoru prosty lecz nie na wszystkich urmetach to zrobimy
i zadko sie takie trafiaja. Z przodu jak widzimy jest dziobek czytnika o opodal
pod nim zwrot.Jezeli uda nam sie wyrwac zwrot to juz jest on prawie otwarty.
Wyrwac zwrot - to znaczy wjebac go do srodka dobrze to sie robi lomem lub mocnym
kopnieciem. Po wjebaniu zwrotu wkladamy reke a dok dlon. Kierujemy ja na lewa
strone i penetyrujemy , szukamy dokladnie pretu , idzie on wzdluz urmeta .
U dolu przymocowany jest do ablojka, na ablojku jest gwint do ktorego
przymocowany jest pret. U gory zas trzyma sie on czegos w stylu malutkiego
wieszaka zasade tego wieszaka zarysuje ponizej.A wiec ciagniemy w prawa
strone na poczatku moze nawet nie drgnac ale po rozruszaniu pusci a buda
sie otwiera.
2.MAINTENANCE - W NAPRAWIE
Te fajniejsze zabawy testowalem na ver 2.9 ale to chyba nie ma nic
wspolnego.Jedna z tych zabaw jest MAINTENANCE czyli W NAPRAWIE odpalamy
to przy otwar\ciu budy kiedy zaskakuje tam mikroswitch (styk).Mozemy sprawdzic
rozne informacje w COUNTER MENU czyli licznik sa rozne dzialy ktore wymienaiam:
T - licznik impulsow calkowity
P - jest to licznik impulsow zerowany co jakis czas (zdaje mi sie ze do
sprawdzenia frekfencji)
LOCAL PULSE - sa to zaliczone impulsy lokalne
NATIONAL PULSE - impulsy miedzymiastowe
INTERNAT PULSE - imp miedzynarodowe
TAXATION - wszystkie imp
LOCAL CALL - rozmowy lokalne (ilosc)
NATIONAL CALL - rozmowy miedzymiastowe
INTERNAT CALL - rozmowy miedzynarodowe
ENTRY CALL - rozmowy przychodzace
FREE CALL - rozmowy darmowe
Dalej jest DIAGNOSTIC MENU (zaraz ktos powie ze zjebalem, tak naprawde jest to
w odwrotnej kolejnosci DIAG M o poznie j COU M) jest to jakies gowno ktorego
chyba nikt nie rozpracowal jest tam cos w takim stylu CODE # 1: 13 (przyklad
z mojego domowego urmeta) jest tych punktow 8 + CLEAR CODE. Opcja ta (clr c)
kasuje wszystkie te numerki (CODE # 1: 00) lecz pozniej one wracaja nie wiem
jak i czemu.
2.2.EPROM
Druga zabawa jest wyjecie kostki EPROMU znajduje sie ona pod RAM-em
pisze na niej cos w tym stylu Plyta Glowna ver. 2,9. Po wyjeciu i wlaczeniu
urmeta na wyswietlaczu leci serja przeroznych znakow jest to jezyk komputerowy.
Widocznie biedny procesorek (Motorola :) lubie to firme) belkocze cos tam sobie.
2.3.RAM
Next on the cartoon network :) jest jedno z ciekawszych zabaw jest ona
chyba nawet pozyteczna.Nad epromikiem znajduje sie K.O. RAM bez ktorego
urmetix nie odpali. A jedna z jego wielkich zalet jest to ze po wyjeci go
na 10 sek nasz urmecik zapomina COUNTER MENU co jest dziwne bo w dwuch
fakusach czytalem ze bez karty programacyjnej nie skasujemy tego za -uja.
Prace trwaja przypuszcza sie tez ze urmet traci wiecej niz same COU M
ale pewnosci nie daje.
Narazie z badan wynika ze moze traci cos jescze na 46%
3. Pozyczanie urmeta
By skombinowac sobie nasz nowa zabawialnie jest kilka sposobow. Opisze jeden lub
dwa. Jak wiemy urmet w muszlach (takie pul jaja na murach bialo niebieskie)
przykreconty jest na sruby. Nakretki mamy w srodku (aha do tego sposobu
potrzebny jest abloy, nie chetnie to napisze ale trzeba pomoc jezeli ktos
potrzebuje email me, a wiec zaczynamy. Sruby sa przykreco dosc mocno
w niektorych przypadkach ale jest roznie. Pierwsze co trzeba zrobic to
(przynajmniej ja tak robie) ponapierdalac w urmata z obu stron dobra do
tego jest noga :)). Po pierwszym zabiegu sprawdzmy czy wynik jest pozytywny
ruszamy urmetem w lewo i prawo. Jezeli sie rusza to jest dobry znak na 80%
bo czasami moze sie naruszyc wkret w scianie. Druga czesc to otwarcie abloyem
urmeta. Po otwarciu szukamy trzech srob jedna jest u dolu po srodku a dwie
sa u gory leza na przeciw siebie. Lapiemy reka za nakretke i krecimy
jezeli idzie robimy to ze wszys 3 (uwaga do takiej akcji potrzebujemy minimalnie
jednego osobnika) po odkreceniu kumpel trzyma go od dolu a Ty ciagniesz go
do siebie UWAGA !!! urmet wazy ok 30 kg jest naprawde ciezki. Kiedy go
trzymamy widzimy kabel zaden problem jest on tak slabo przyczepiony ze po
prostu opuszczamy lekko w dol urmeta i kabelek wychodzi. Nastepnie przydalo
by sie cos do transportu najlepszy jest samochod ja uzylem torby podroznej.
I sie udalo :))))) (aha robilem to ok godz 22:30 na nie kompletnym zadupiu)
przetransportowalem urmeta do piwnicy i pozostawilem go na noc. A na drugi
dzien zaczela sie zmudna praca. UWAGA !!! przy transporcie (dokladnie po
zerwaniu kabla) mozecie uslyszec bardzo dziwne pikanie TO ZADEN NADAJNIK !!!
3.1.Gniazdko dla urmeta
Nie wiem czemu firma URMET zrobila takie wielkie pudlo dla kilku czesci.
Moj sposob na hodowle malenstwa jest taki, a zaczelo sie to od tego ze
nie chcialo mi sie latac do piwnicy co 10 min bo mam nowy pomysl.
Skorzystalem z calkiem niewielkiego pudelka po grze planszowej (33 cm x 22 cm
wysokosc ok 4 cm). Gdy odkrcimy wszystkie czesci dokladnie wszystkie
nawet buzer montujemy to w pudeleczku. Skoro plyta gl jest w ksztalcie litery
L to umieszczamy w wolnym miejscu od gory : wyswietlacz, "widelki" (jest to
dosc duzy switch sa na nim 2 czerwone cypelki), przycisk do pow numeru,
klawiaturke a pewnie zapytacie co z czytnikiem tak wiem jest z nim problem
ale ja zrobilem sobie dziurke w pudeleczku na kabelek od czytnika. I jak
chcialem prowadzic glebsze badania podlaczlem do (oczywiscie tak zamaskowanego
urmeta trzymam w swoim pokoju :))))))) )
3.2.Odpalanie naszego urmeta
UWAGA !!! wzadnym wypadku nie podlaczamy go do swojego kabla, chyba ze
chcemy kolesi z TP w swoim domu. Dzieje sie to tak poniewaz urmecik chce
sie skontaktowac z centrala. Naszego kotka podlaczamy do 12 V ale bez
podlaczonego czytnika. Z czytnikiem w pozo jest podlaczyc 30 V najlepsze
do tego sa zasilacze od drukarek. Ja uzywam krokodylkow do przylaczenia
sa najlepsze. Przypinamy je do srubek na malej plytce. Sa to stuby A i B
+ i - nie gra roli gdzie podlaczysz i tak dziala. UWAGA !!! jezeli podlaczymy
30 V do urmeta bez czytnika to 2 min zacznie sie on palic a dokladnie cos
na plycie glownej.
4.SILVER
Jest to taki ladny srebrzasty urmecik (nawet mi sie one podobaja).
Przykro mi ze nie bedzie opisu ale prace trwaja.
Ale mam nowinke z ostatniej chwili. Slyszymy wszedzie narzekania na
brak kluczy do srebrnych jest to blad jezeli mamy abloya to otworzymy
i srebrnego to nie zart. A odkryl to moj kumpel Pat. Trik ten dziala
na nowszych srebrnych. Rozpoznajemy je po szwie u gory i po znaczku
Telefonica. Idzie on od dziurki. Jezeli znajduje tam sie szew to tego
nie otworzymy, natomiast jezeli go tam nie ma to urmet stoi otworem.
UWAGA !!!
bardzo trudno sie go zamyka mialem przypadek ze stalem na przystanku i
mi sie nudzilo :)) patrze do tylu silver to ide , full ludzi na przystanku
ale nic otwieram brzdeeekk jeeeeeaa otwarty o o ale cos nie tak nie
moge go zamknac krople potu splywaja po czole co tu robic widze jak
jakas kobieta pokazuje palcem na mnie drugiej kobiecie mysle dobra niech
strace troche godnosci (i moze cos wiecej :)) ) zaczelem napierac na panel
frontowy brzuchem (pewnie zajebiscie wygladalo to z boku) walilem go
chyba przez 30 sek i jest trzymajac barem przekrecilem klucz i OK.
5.Wypady na otwieranie bud
Kiedy sie nudze w domu biore moj klucz i ruszam w swiat :))))))
Do otwierania bud potrzebujemy minimalnie jednego kumpla :))
klucza :)) karty z jakimis impulsami i ewentualnie przecinak :))))))
Karta po to jak by ktos do nas potrzedl i zapytal sie czemu tak dziwnie
stoimy w budce i machamy dupa w to i wefto no to my nato DZWONIMY nie widac.
Robimy tak ten kto ma otwierac stoi po lewej stronie wcisniety w krawedz budki
a drugi kryje front i prawa strone (dobrze jest miec plecaki). W dodatku
drugi trzyma sluchawke przy uchu i normalnie znami rozmawia robiac gesty
przy normalnym dzwoniniu :))))) MASKARAAAAAADA
5.1.Opowiastka z pewnej wycieczki
Skok na nocke w wykonaniu :dexter-a , scanv-a ,qh3h8
opisal qh3h8
W tym krotkim texcie opisze pare akcji z nocnych weekendowych
podrozy.Nie mam zamiaru opisywac tu zadnej nowosci wiec jezeli
nielubisz tego rodzaju opisow to nie musisz tego czytac , ale
jesli lubisz poczytac jak qumple po fachu zmagaja sie z z trudem
pracy jaka jest phreaking to czytaj dalej...
Dla nas ten weekend mial teoretycznie tylo 1 dzien wiec zdaje sie
ze emocji wiele byc niepowinno lecz bylo inaczej.
Wszystko zaczelo sie okolo godz. 17 w nieduzym miasteczku o dosyc
sympatycznej nazwie "xxx". Z poczatkowym zamiarem czyli opierdolenie
silvera (a dokladniej tego starszego ze szwem na gornej klapie) udalismy
sie w podroz krajoznawcza... Zwiedzalismy miasteczko okolo 30min i
stwierdzilismy ze jest tu po prostu zajebiscie( dla phreakera oczywiscie)
Juz po przejciu okolo 100m na nasze oczka nasunal sie piekny widok
pieciu dorodnych blurmetow ( niebieski urmet jaby kto niewiedzial hehe).
Z tego 2 z koleczkami wiec jakby karty byly potrzebne (wylacznie w celach
naukowych oczywiscie)to nietrzeba bylo sie piepszyc w ble ble ble ble (kazdy
wie o co chodzi)tylo 1 czysta karte zginamy w ksztalt V i pulapka jest.No
to bylo oczywiscie piewsze skojarzenie ... ale po paru minutach doszlismy
do wniosku ze jest tu od huja wiary i oprocz wyzej wymienionej pulapki
w pare sekund to naprawde niewiele da sie zrobic. No ale wioska ta niewcale
taka mala wiec idziemy dalej wzdluz jeziorka (mala podpowiedz jakby ktos
chcial zgadnac co to za wiocha) i zdala widzimy taki nawet spory szyld TP SA
a obok niego 3 budy ( myslimy zajebiscie bedzie co rwac..ale) ale po podejsciu
blizej w 3 budach jest tylko 1 silver.. qurwa co jest (pierwsza mysl
"qurde co sie dzieje na tym swiecie byly 3 urmy a jest jeden(no w koncu spox...
zawsze dla nas jeden zostawili)) ale po blizszych ogledzinach latwo zauwazyc
ze nie byla to robota jakiegos najebanego zula tylko monterka no chyba ze
mozna wyrwac urma bez jakiejkolwiek ryski...no dobra teza prosta :
miasteczko turystyczne w lato ludu od zajebania a w zimce dechami zabijaja
wiec niedziwne ze zdjeli ... po co ma sie niszczyc...
Nie chce mi sie juz pisac ile to jeszcze bud zalukalismy ale to jest okolo
10 silverow 2 zetony i 3 blurmety (nieliczac tamtych pieciu) na 1 rzut oka
to niby malo ale jesli wezmiemy pod uwage ze jest to 5000 wioska to "buda
na budzie i buda pogania"
No ale przejcmy do konkretow bo narazie nic nie wnioslem do sprawy ...
A wiec na nocke umiescilismy sie w pensjonaciku o dosyc sumpatycnej nazwie xxx
no jak ktos spostrzegawczy to zauwazy ze tak samo sie nazywa jak name tej calej
miejscowosci. A wylot na budy zaplanowalismy jakos kolo 22 .
Na pierwszy ogien poszed blurmet ( a wlasciwie to jego czesci...) a dokladniej
sama przednia klapa bo wiecej tam nic niebylo hehe( i znow dziwne bo watpie zeby
tepsy zabraly sobie flaki a atrape zostawily...).Na poczatku nawet nie mielismy
zamiaru go otwierac no bo co ... ale scan stwierdzil ze przyda mu sie w olsztynie
kolko wiec otworzylismy klapa do gory i juz mozna isc do domciu no ale po co targac
taki ciezar jak mozna "pozyczyc" co lepsze.Wiec scan wzial klapke poszedl 2 metry
dalej usiadl , srubokrecik w raczke i kreci no i tak kreci kreci najpierw kolko
pozniej wyswietlacz itd.
(Aha zeby oddac powage sytuacji to ten manekin budki znajdowal sie obok parkingu
i obok ulicy srednio ruchliwej ale ogolem spokojnie.)
No a my z dexem niemielismy co robic wiec podlaczylismy sie do juz calkowicie
odkrytych kabli blurmeta. Oczywiscie niewzielismy latarki wiec ja jak palant
podswietlalem mu zapalniczka a on tam robill co trzeba. Hujowo bo co chwile
sie chowalismy ze strachem ze suki beda jechac no ale ja optymista stwierdzilem
ze tu suki niejezdza wiec calkowity spokuj zachowany.Juz niebede nic
wspominal o scanie ktory tak sie rozlozyl ze jak jakis car jechal to totalnie
mu po oczach halogenami napierdalal ale to nawiasem. A wiec jak juz wczesniej
wspominalem stalem sobie z dexem i dzwonilem... oczywista najpierw sprawdzilismy
(z minimalna nadzieja) czy dziala 0700 ale niestety "Polaczenie nie moze byc
zrealizowane" wiec hujowka po party nie da rady. ale zawsze jeszcze qumple
lub wuje z USA zostaja.. no chyba ze w slad za nami nie wezmie sie zadnego
notesu z numerami hehe.To jest dopiero wqurwiajace uczucie jak slyszysz we
frikomacie ppppppiiiiiiii a qurwa nie masz gdzie dzwonic(wiec radze wam !!!
nawet jak niebedziecie pewni ze sie cool podepniecie bierzcie notes!!! Duzo
niewazy a mozna sobie stare kontakty odnowic...
o qurwa znow sie rozpisalem nie na temat.A wiec siedzimy i myslimy gdzie by
tu zadzwonic a tu patrzymy w oddali jakis busek sie zbliza... No oczywiscie
ja pierwszy rzucilem sugestie "qurwa suki jada!!!!!!" a scan dozucil swoje
"spierdalamy" no ale huj za pozno ... nie ma gdzie spierdalac wiec trzeba
zachowac spokoj.My szybko wyrwalismy kable z budy ale myslimy co ze scanem
on se tam siedzi w najlepsze a tu qurde suki nadjezdzaja.Akurat cale szczescie
ze bylo stamtad niedaleko do lasku okolo 30 metrow.. nie nie o to chodzi
ze bylo gdzie spiepszac ale..... hehe glupio byloby tak sobie srac w centrum
miasta a tak to wygladalo ..hehe bo nie mial czasu spiepszac wiec usiadl na urmecie
(czyt. klapie) i niewiem o co mu chodzilo ale inteligentna policja w transporterze
chyba pomyslala ze szeregowy ... zalatwia potrzebe fizjologiczna. I huj w tak
beznadziejnie pojebany sposob suki sie niezatrzymaly przez co niebylo konsekwencji...
Jednak i tak wystraszylismy sie niezle wiec to niejsce wolelismy oposcic i tak tez
zrobilismy. Oczywiscie z klapa z blumeta pod bluza hehe. A wiec po takim milym
spotkaniu I no moze II stopnia wyruszylismy w strone (trudno okreslic..) jakiegos
rynku czy cos takiego ( tak mi sie zdaje ze to byl jakis wiejski bazar bo byly takie
qurwa jak to sie mowi ...no takie cos na czym ruskie zawsze handluja I-I no cos
takiego tylko z dachem na gorze).Wiec usiadlismy sobie we trojke na takim stoliku
i ... scan tam sobie dalej krecil ( klawiaturke tym razem ) amy patrzylismy czy
przypadkiem nikt nieidzie. W pewnej chwili zalukalismy jakiegos gostka ktory na 1
rzut oka szedl w nasza strone ( my tam juz sie wqurwiamy bo z daleka to huj go wie
czy to glina czy tez jakis zbyczaly zul...)ale jakies 20 metrow od nas skrecil do
klatki jakiegos bloku. Wiec spox dalej krecimy...No i po ok. 5 minut z klapki
urmecika zostalo tulko kawalek niebieskigo tworzywa . Ok teraz przydalo by sie
to gdzie wypierdolic. Idziemy pare metrow w strone wczesniej wymienianego bloku
i ..... jest zajebiscie wielki kosz na smieci a wiec podchodzimy klapa do gory
i blaszki nie ma( za to w kieszeniach od huja drobiazgow : kluczy,czesci z urma,
oraz innych phreakomatow). A wiec chwila namyslu i dalej w droge. Idziemy idziemy
dochodzimy do "centrum" po czym kierujemy sie w strone poczty.Poczta nieczynna
(jak latwo sie domyslec a obok niej 2 urmety ( srebrny i nieb. )Wszystko to na
wysokosci jakis 2 metrow wiec jak ktos kolo poczty przechodzil to i tak jak
sie nieprzyjrzy to nic niezobaczy ( wszystko cool tylko poczta zajbiscie
oswietlona...poczta ale budki ciemne...) Obok poczty krzaczki ( zajebiste zeby
sobie wspomniane wyzej stare kontakty odnowic) dosyc obszerne a za nimi
wolne miejsce do siedzenia. A wiec planu nawey nietrzeba bylo ukladac :
jeden na dole lapac kabel i dwoch na gorze ( tak wyszlo ze na dole byl scanv
a na gorze ja z dexem , dex otworzyl urma i przyczepil kabelki a ja zaslanialem
go i przy okazji patrzylem czy jakis niepozadany klijent niechce skorzystac
z "bezkonkurencyjnych" uslug Telekomunizacji). Samochodziki jezdzily ludzie lazili
ale niebylo to problemem bo dexter ma zajebiscie opracowana metoda podpinania sie
wiec zanim sie obejrzalem juz podawal kabelek 4 scanv . Nastepnie ja pierwszy wszedlem
za poczte a akurat jak mial omijac krzaki dex to przechodzila jakas grupka drehow
wiec zamiast skrecic od razu za poczta to musial podejsc jeszcze z kilkanascie metrow
po czym zawrocil i do nas dolaczyl. Wszuscy sobie "ukleklismy i ... tu dylemat
kto sprawdzi czy jest napiecie (hehe). Jak zapewne wie kazde nie jest to zabardzo mile
uczucie wiec nikt nie chcial sie zgodzic ale wreszcie wypadlo na dextera (
najstarszy...)
A wiec sprawdzil... potem powiedzial "o qurwa ale pierdolnelo"( czy cos w tym stylu)
I swat stoi otworem!!!! A co ciekawsze znalazlem gdzies w portfelu pare numerkow ...
Miedzy innymi byl tam numerek mojego qumpla ze stanow wiec wykrecilem ale bylo zajete
wiec dalem phreakomat dla scana ktory przekrecil do swojego qumpla z olsztyna.
Gadal z nim okolo 10 minut przez ktore zdarzylo sie nawet kilka nice rzeczy...
A wlasciwie to po tej rozmowie.A wiec bylo to tak; Siedzimy , scan gada a samochody
jezdza jezdza jezdza i nagle slyszymy pisk opon , klakson a pozniej pizd (pierdolniecie o
mur jakiegos trabanta) no huj myslimy zaraz sie qurwa zejdzie pol wiochy bo jakas
syrenka (jak pozniej zauwazylismy) w mur pierdolnela. A wiec narazie spokoj ludzi
malo ... ale to tylko przez chwilke. Jak mozna sie domyslic scan speedem skonczyl
rozmowe. Czekamy patrzymy a ty qurwa suki jada powoli centralnie pare metrow od nas
(a tak nawiasem to ten caly "wypadek" zdarzyl sie jakies 15 metrow od naszej kryjowy
hehe)i zatrzymuja sie obok rozjebanej zoltej syreny .W mgnieniu oka ludu sie zbierac
zaczelo a my jak te debile siedzimy (spoceni) myslac nad planem ewakuacyjnym .
Mozna wlasciwie bybylo pociagnac z calej sily ... ale po co krokodylki tracic
jak narazie nikt o nas jeszcze niewie.A wiec wypatrzelismy moment jak nikt
nieprzechodzil i razem z dexem wyszlismy na ulice udajac szarych ludzi
a scan zostal w "norce".Zakrecilismy sie troszke i weszlismy na gore
(do budy) usiedlismy na laweczce czekamy patrzymy cool akurat ludzi
nie ma ... mozna kable pozdejmowac juz wstajemy a tu qurwa jakis debil
wchodzi po schodkach na gore ...(no to my znow siadamy i udajemy
ze na przychodzaca czekamy)podchodzi podchodzi ( my sie modlimy
zeby silvera wybral a nie niebieskiego bo kable moglby zalukac)
a tu huj podchodzi do blurmeta . No to szybko wstaje wchodze do
niebieskiego i udaje ze gdzies dzwonie (to dopiero kretynsko wygladalo)
Czekam chwilke patrze a gostek podchodzi do silvera (mysle ok zajebioza zadzwoni i
pujdzie)
podnosi sluchawke i "nieczynny"(qurwa i tu sie nastepny problem narodzil) wychodzi i
czeka
az ja skoncze ( no to trzeba cos na poczekaniu wymyslic)czeka czeka wreszcie ja klade
sluchawke
prosze dexa o next karte ( to tak zeby odwrocic uwage) i w miedzyczasie naciskam 5 na
klawiaturze
podnosze sluchawke dex mi podaje karte a ja mowie " qurde cos sie popsulo" no to ten
gosc "popsulo?"
a ja mowie "tak ... przed chwila gadalem a teraz pisze ze nieczynny" a on
"pokaze pan" no to ja ustalem tak z lewej strony zeby zaslonic kable on patrzy
daje mu sluchawke on zdziwiony resetuje ... wreszcie wychodzi z budy pierdolac
cos pod nosem "kurwa ta jebana telekomunikacja 2 budki i obydwie nieczynne"
No i w taki sposob zostalismy sam na sam z buda .Wtedy juz wszystko poszlo
szybko ja znowu zaslonilem dexa on wyjal kabelek podal na dol do scana
a on juz zaszal zwijac.Zanimzeszlismy na dol on juz wychodzil z kryjowki
z ladnie zwinietym kablem w kieszeni.
Nastepnie wrocilismy do domciu (czyt. pensjonatu) po drodze przygladajac sie razem
z innymi gapiami zmiazdzonej syrence hehe.
I tak to wyszlo ze silvera nieojebalismy ale emocji i tak bylo od huja...
Ps. Wydazenia zawarte w tym texcie sa "fikcyjne" :)...ble ble nie odpowiadam za was
jezeli cos z tego textu bedziecie probowali praktykowac!!!!
6.Pewna infolinia
Ktoregos dnia dostala mi sie w rece zakodowana komurka. Z wygladu byla ciekawa
gostek dal mi ja do rozkodowania. Ale nic nie szlo w koncu ktoregos dnia
dowiedzialem sie o roznych numerach pomocy w takich wypadkach (zapo hasla itp)
W---wila mnie tak komura i mu ja oddalem ale zostaly te numery to se mysle
0800 to se podzwonie. OK dzwonie wlacza mi sie mila pani (automat) i
przedstawia mi MENU wiecie wciscnij 4 to ... . Tak slucham slucham i wkoncu
slysze wcisnij 1 by otrzytmac fax albo podaj numer pod ktory mabyc wyslany
to ja na to :)))))))))))))) ale dreczyciela odkrylem. Wiec robimy tak
(podam praw kombinacje aby dojsc do tego jak cos nie tak to i tak dojdziecie)
0800602900 7 1 1 1 2 num kier num docelowy # 1 DZIEKUJE
krecimy numer 0800-602-900 czekamy 3 sek naciskamy 7 czekamy 3 sek nacis 1
czek 3 sek nacis 1 czek 3 sek nacis 1 czek 3 sek nacis 2 czekamy 3 sek
wpisujemy numer kier + numer telefonu (fajna sprawa jest w miejscach
publicznych) pozniej naciskamy # + 1 i pani mowi DZIEKUJEMY ZA SKORZ Z
USLUGI DOWIDZENIA.
Metoda ta nie dziala na zetonowacach na niebieskich dziala tylko ze z tone
dialerem, a na silverach dziala tak krecimy numer 0800602900 i wciskamy *
przelaczamy na tony :))))
Nasz drenczyciel dzwoni i dzwoni tylko ze automat (ta sekreatarka) jest tak
zapchany ze moze nawet zadzwonic za 15 min. Po dodzwonieniu sie automatu
slyszymy piiiiitiiii ii ii jest to dzwiek wydawany przez sekretarki gdy
wysylaja fax. Jezeli odlozymy sluchawke to telefon bedzie zablokowany
jeszcze prze ok. 2 min :)))))))
UWAGA!!! Od ostatnich czasow na tym numerze infolinia rozdwoila.
Ta wlasciwa zaczyna sie na "Witamy w sieci era gsm jezeli chcesz wysluchac..."
Aby uzyskac wlasciwa trzeba numer ponownie wykrecic az zalapie. Poniewaz
roznie sie one wlaczaja.
7.Ciekawostka z magnesem i karta
Ktos opisal w jakims faq ze jezeli zamaskujemy mechaniczne znaki
kasowania na karcie i przytrzymamy ja przy silnym polu magnetycznym to
uzyskamy impulsy. Nieprawda. Z karta dzieje sie cos dziwnego prwdopodobnie
kasuje sie ID1. Eksperyment -> Wlozmy pusta karte do uremata, pokaze nam sie
napis KARTA ZUZYTA. Natomiast kiedy przed tym pojezdzimy sobie magnesem (silny)
po karcie i ja wzucimy to na wyswietlaczu nie pokaze sie ze karta jest zuzyta
tylko wloz karte.
8.Dobry zestaw do podpinania sie
Jak budowalem swoj pierwszy phrekomat to zeby cos uslyszec w
glosniczku musialem siedziec w kompletnej cziszy. I w dodatku
podpinalem sie we wlasnym domu. Niemoglem dojsc czemu sie tak dzieje.
Ktoregos dnia potkalem kumpla z elektronika i se troche pogawedzilem.
Powiedzial mi i wytlumaczyl czemu sie tak dzieje. Ludzie ktorzy robia
se phrekomaty z gotowych juz telefonow nie musza sie o nic martwic.
A chodzi tu o mikrofon i glosnik weglowy, ktore znajduja sie w sluchawkach
od telefonu. Moim zdaniem wystarczajacym zestawem jest mikrofon glosniczek
(np. sama sluchawka) i tonedialer. Czysz nie proste :)). I ostatnia rzecz
to dwa piny takie jak mamy na gornej czesci plyty gl (mala plytka na plycie
glownej). [-][][][-] <-- takie cos przypinamy od dolu malej plytki i gotowe.
Wiem ze sa inne sposoby moze prostrze i sprytniejsze ale ten mi sie podoba.
----------------------------------------------------------------------------
//////////////// \\\\\\\\\\\\ /////////////// \\\\\\ \\\\
/////////////// \\\\\\\\\\\\ /////////////// \\\\ \\ \\\\
//////// /// \\\\ ///// ///// \\\\ \\ \\\\
//////// \\\\ ///// ///// \\\\ \\ \\\\
//////// \\\\ /////////////// \\\\ \\ \\\\
/// //////// \\\\ ///// ///// \\\\ \\ \\\\
/////////////// \\\\\\\\\\\\ ///// ///// \\\\ \\ \\\\
/////////////// \\\\\\\\\\\\ ///// ///// \\\\ \\\\\\ V
Special thx 4 : hrabia, Ce64, Dexter,
viedzmin, qh3h8, PAT, PIT,
(kolejnosc przypadkowa)
Pozdrowienia 4 : dla calego #hackpl, #pkreakpl, monterow z olsztyna :))))
i wszystkich ktorzy mnie znaja i sa ze mna w zgodzie :))
(faq na zyczenie bedzie uaktualniany o wybrany temat)
(jezeli ktos ma wiecej informacji o pamieci urmeta jak chce niech da mi znac)
-----> conntact : scanv@polbox.com |